Przytłaczający lęk, obsesje, urojenia, ogromny smutek… Jak pośród nich odnaleźć sens życia i drogę do Boga? Można! – mówią ci, którzy opuścili lub wciąż opuszczają swoje „ciemne doliny”.
Trzeba być mocnym psychicznie, żeby chorować psychicznie – uśmiecha się Marta, jedna z uczestniczek grupy wsparcia, która spotyka się we wtorki w parafii pw. św. Bonifacego we Wrocławiu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.