Być nosicielem nadziei

Liturgii Wigilii Paschalnej przewodniczył w katedrze wrocławskiej abp Józef Kupny, metropolita wrocławski.

Na początku zwrócił uwagę, że cisza, która zapadła po liturgiach Męki Pańskiej to dobry czas na rozważanie wielkich dzieł jakie dokonał Bóg w historii ludzkości począwszy od stworzenia człowieka aż po zmartwychwstanie. Jest też dobrym momentem na rozważanie dzieł Bożych w naszym życiu. Zaznaczył, że jednym z nich jest chrzest. - Jak często, my dorośli, myślimy o naszym chrzcie, o jego znaczeniu dla całego naszego życia. Przecież wtedy, w tym porządku zbawczym, wszystko się zaczęło. (...) Woda chrztu obmyła nas z grzechu pierworodnego, usprawiedliwiła przed Ojcem Niebieskim i uczyniła nas dziećmi Boga. Chrzest jest zatem sakramentem inicjującym nowe życie nadprzyrodzone. Chrzest to sakrament, który wyzwala nas z niewoli grzechu i szatana, a jednocześnie wiąże, jednoczy z umierającym na krzyżu i zmartwychwstałym Zbawcą - wyjaśniał.

Metropolita wrocławski dodał, że trwanie w komunii z Chrystusem włącza nas we wspólnot, którą tworzy z naszymi bliźnimi i zobowiązuje byśmy byli tak jak On dla innych. - Z miłości do Chrystusa wynika udział w Jego dobroci dla innych, w odpowiedzialności za drugiego. (...) Zależność pomiędzy miłością Boga  Trójjedynego a odpowiedzialnością za ludzi przejawia się w życiu wszystkich świętych - dodał. Jako przykład podał św. Augustyna, który po nawróceniu chciał realizować ideał życia kontemplacyjnego, ale wszystko potoczyło się inaczej. Podczas Mszy św. został wywołany z tłumu przez biskupa i niejako przymuszony do przyjęcia święceń kapłańskich i posługi w Hipponie. Realizując to powołanie kierował się słowami: "oto za wszystkich Chrystus umarł, aby ci, którzy żyją, już nie żyli dla siebie, ale dla tego, który za nich umarł". - Żyć dla Niego, to znaczy pozwolić się włączyć w Jego "być dla", czyli w Jego miłość do wszystkich ludzi - zaznaczył.

Abp J. Kupny zauważył, że miłość bliźniego jest bardzo trudnym zadaniem. - Nowe życie, zapoczątkowane na chrzcie świętym, jest nie tylko życiem we wspólnocie z Nim, ale i we wspólnocie z innymi. I w tym kontekście każdy z nas musi sobie zadać pytanie jak powinna wyglądać moja codzienność, codzienność Dziecka Bożego odkupionego przez mękę, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa? - zachęcał. Nawiązując do wymienionych przez św. Augustyna w "Wyznaniach" jego codziennych obowiązkach, ksiądz biskup zauważył, że każdy z nas może pocieszać cierpiących, podtrzymywać słabych, godzić kłótliwych, podnosić na duchu zniechęconych, godzić walczących, pomagać potrzebujących, okazywać uznanie dobrym i nieść nadzieję wątpiącym.

W dalszej części ksiądz arcybiskup podkreślił znaczenie na jednego z obowiązków - niesienie nadzieję wątpiącym w dobroć człowieka, w sprawiedliwość, w poprawę swojej trudnej sytuacji życiowej. - Ta dzisiejsza celebracja Triduum Paschalnego jest dla mnie szczególną okazją do podziękowania wam wszystkim, że tę nadzieję dajecie ludziom biednym, potrzebującym, schorowanym, tym, którzy na skutek nieszczęśliwych wypadków czy katastrof utracili zdrowie, bliskich, nie raz dorobek całego życia i tym mieszkającym w Aleppo. W ostatnim czasie organizowaliśmy tyle różnych akcji dobroczynnych. W dalszym ciągu, aż do 24 czerwca, zbieramy ofiary na wyposażenie szpitala w Aleppo. Ale wszystkie te akcje spotkały się z wielką ofiarnością, życzliwym przyjęciem przez wiernych i wszystkich mieszkańców Wrocławia oraz całego Dolnego Śląska, a także przez władze wojewódzkie, miejskie, samorządowe oraz przez różne środowiska naukowe, gospodarcze i zawodowe. Wszystkim za to z całego serca pragnę podziękować, za niesienie nadziei - mówił.

Metropolita wrocławski zwrócił uwagę, że w naszym życiu mamy różnorakie nadzieje i wydaje się, że ich spełnienie da nam szczęście. - Kiedy jednak te nadzieje spełniają się, okazuje się, że to nie było wszystko, że potrzeba innej nadziei, sięgającej dalej, tą wielką nadzieją może być tylko Bóg, który daje nam to czego sami nie możemy osiągnąć - Bóg jest fundamentem nadziei. Zmartwychwstanie Chrystusa daje nadzieję na nasze zmartwychwstanie, na życie wieczne.Bądźmy w naszym środowisku świadkami tej właśnie nadziei, która sięga tak daleko. Chrzest daje nam bogactwo nadprzyrodzonych darów, ale jednocześnie nakłada na nas zobowiązania: do troski o rozwój Bożego życia, do żywej i głębokiej wiary, gorącej miłości Boga i bliźniego, wyrzeczenia się szatana, zła i grzechu.(...) Dzisiejsza liturgia Wigilii Paschalnej gromadzi nas na odnowieniu tych zobowiązań.

Na zakończenie przypomniał, że poświęcona woda chrzcielna, ogień i Paschał symbolizują dzieło odkupienia - woda obmyła nas z grzechu, ogień rozpalił miłością ku Bogu, a zapalony Paschał, znak zmartwychwstałego Chrystusa ma nas prowadzić przez życie. - Chrystus zrealizował wszystko, co przyobiecał - odrodził do nowego życia, wysłużył zbawienie, przywrócił utraconą godność Dziecka Bożego, a czy my wypełniamy zobowiązania wobec naszego Zbawcy? Czy jesteśmy świadkami męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa? Świat potrzebuje naszego świadectwa - przekonywał.

Posłuchaj całej homilii:

Zobacz zdjęcia z Wigilii Paschalnej.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..