W sanktuarium św. Anny i NMP Matki Nowej Ewangelizacji w Sobótce o 10.00, nabożeństwem majowym rozpoczęła się doroczna pielgrzymka na Ślężę.
Na początku nabożeństwa odczytany został fragment Pisma Świętego z Księgi Rodzaj o stworzeniu świata. Ojciec Wojciech Kobyliński, klaretyn, przewodnik tegorocznej pielgrzymki, przypomniał, że człowiek został stworzony na podobieństwo Boga jako mężczyzna i jako kobieta. - Kobieta i mężczyzna niejako odwzorowują dwa profile Pana Boga - lewy i prawy. Te profile nie są identyczne. Kobieta i mężczyzna różnią się między sobą. Te różnice tworzą dopiero pełny obraz - mówił.
Dodał, że podobnie jest z orłem i reszką. - Żadne z nich nie jest ważniejsze, ale moneta jest pełna wtedy, gdy ma jedno i drugie - wyjaśniał. Następnie zwrócił uwagę na różne cechy kobiet i mężczyzn. - Mężczyzna to bardziej prostota, celowość w działaniu, konkretność. Kobieta z kolei to subtelność, delikatność, piękno - zauważył.
Nawiązał też do rozpoczynającego się maja. Zaznaczył, że miesiąc jest poświęcony Maryi, bo jest najpiękniejszy ze wszystkich - jest odwzorowaniem piękna Pana Boga. Zwrócił też uwagę, że 1 maja to wspomnienie św. Józefa Robotnika. - To ta druga strona medalu. Jemu w związku z Maryją nie chodziło o seks. Wiemy, że Maryja została do końca dziewicą. To jest przykład, jak piękna może być miłość między kobietą i mężczyzną nawet pozbawiona tego elementu - wyjaśniał. Przypomniał też, że św. Józef jest patronem czystości. - Dlatego, jeśli ktoś ma z czystością problemy, warto się do tego świętego modlić i do roboty brać. Bo praca pozwala człowiekowi lepiej funkcjonować również pod tym względem - mówił.
Drugim argumentem do odczytania fragmentu o stworzeniu świata jest okazja do obcowania z piękną przyrodą. - Będziemy przechodzić przez lasy, pod górę. Mamy się tym cieszyć dzisiaj. Całe stworzenie zyskuje sens, kiedy człowiek umie się nim cieszyć - dodał, zachęcając, by nie patrzeć podczas drogi na własne buty, ale podnieść wysoko głowę i rozglądać się dookoła.