Zieleń wybuchła w pałacowym parku w Krzyżowicach, szkolny staw okazał się jeziorem Genezaret, a szkoła szeroko otworzyła swoje drzwi.
Atrakcje, jakie przygotowali nauczyciele wraz z uczniami, zaskoczyły nie tylko gości, ale i samych uczniów Powiatowego Zespołu Szkół Nr1 w Krzyżowicach. Dzień Otwartych Drzwi staje się okazją do zaprezentowania umiejętności, pokazania swoich pasji, a przede wszystkim ukazania kierunków kształcenia w sposób kreatywny i dynamiczny. Szkoła od lat kształci przyszłych hodowców koni, weterynarzy, geodetów, ekonomistów, rolników, logistyków, hotelarzy i architektów krajobrazu.
Już od lat Dzień Otwartych Drzwi rozpoczyna się Plenerowym Misterium Paschalnym „Nad jeziorem Genezaret”, przygotowanym przez uczniów, absolwentów, nauczycieli i sympatyków pod kierunkiem katechetki Elżbiety Gajdy. I tym razem było podobnie. Nad szkolnym stawem – Jeziorem Genezaret – zgromadzili się uczniowie okolicznych szkół, goście z powiatu i gminy, ks. Jarosław Wawak, ks. Ireneusz Alczyk, przybyły z dalekiej Syberii o. Tomasz Zając, mieszkańcy Krzyżowic i oczywiście społeczność szkolna.
Stojąc nad jeziorem Genezaret mogli poczuć się z początku nieswojo, gdy pojawił się groźny patrol rzymskich żołnierzy, zaniepokojony takim zgromadzeniem. Uzbrojeni jeźdźcy stwierdzili jednak szybko, że uczniowie Jezusa „teraz nie są groźni, ich przywódcę ukrzyżowano”, odjechali i z pewnej odległości przyglądali się wydarzeniom.
Apostołowie naprawiali sieci i wspominali Mistrza, podobnie jak przechadzające się niewiasty. Można było usłyszeć historię Marii Magdaleny, Samarytanki, Panny Młodej z wesela w Kanie Galilejskiej, Weroniki i Marty.
Wzruszające świadectwa nawrócenia Zacheusza, zawstydzonego Tomasza i Nikodema upewniały zebranych, że zawsze można pójść za Zmartwychwstałym i zmienić życie. Posilili się upieczonym chlebem, rozdawanym przez Jezusa i Apostołów (piekarnia z Gniechowic od lat przygotowuje pieczywo według specjalnej receptury).
W roli Zmartwychwstałego wystąpił już po raz trzeci Konrad Dziadkowiak (wcześniej przez dziesięć lat grał Jezusa Radosław Kot). Uczniowie, zachwyceni gościem spoza szkoły, mobilizują się by nie wypaść gorzej, zwłaszcza, że odtwarzają rolę razem z panem od matematyki i panem od hotelarstwa. Obaj nauczyciele rewelacyjnie zagrali, podobnie jak panie od geografii i nauk ekonomicznych.
„Alleluja! Pan zmartwychwstał” – wołał z mocą Piotr Apostoł. Zebrani usłyszeli jeszcze piękny śpiew Jacka Mroza – dyrektora chóru z Gniechowic. Słowa uznania dla grających wypowiedzieli pani dyrektor Katarzyna Cebryń oraz ks. Jarosław Wawak, proboszcz parafii, na terenie której znajduje się szkoła. Wszyscy poczuli się uczestnikami wielkanocnego wydarzenia.