Kiedy przechodzi się takim tłumem ludzi, warto się zapowiedzieć.
Sztab organizacyjny Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej na Jasną Górę w czwartek 25 maja przeprowadził objazd trasy pielgrzymkowej. Rozpoczął się on poranną modlitwą na Mszy św. w Kaplicy Cudownego Obrazu w Częstochowie. Następnie mężczyźni wyruszyli szlakiem pątników w kierunku Wrocławia.
- Objeżdżamy trasę pieszej pielgrzymki, by powiadomić parafie, przez które będziemy przechodzili, o naszej wizycie. W każdym miejscu podajemy konkretny dzień i orientacyjną godzinę przybycia. Jest to bardzo ważne, ponieważ mieszkańcy przygotowują posiłki i chcą ugościć w swojej okolicy pątników, a zatem dobrze, by wiedzieli, kiedy konkretnie ci długo oczekiwani goście się u nich zjawią - tłumaczy Robert Kowalewski, jeden z głównych porządkowych.
Oprócz tego ważne dla organizatorów pielgrzymki jest bezpośrednie spotkanie na żywo z proboszczami, możliwość rozmowy i wypytania o wrażenia czy uwagi z poprzednich lat. Nadarza się również okazja, by podziękować za dotychczasową życzliwość. Dlatego sztab organizacyjny wręczał kapłanom i świeckim pamiątkowe albumy pielgrzymkowe.
- Zbieramy przy tym cenne spostrzeżenia, jak to wszystko się odbywało w zeszłym roku. Wypytujemy o wrażenia i sugestie, aby usprawnić nasz tymczasowy pobyt w danym miejscu. Chcemy wymienić informacje i serdecznie podziękować za gościnę, jaką otrzymujemy. Zapraszamy także do modlitwy z nami, bo w kilku miejscach będzie sprawowana Msza św. - dodaje Wiesław „Kuzyn” Wowk, koordynator pielgrzymki.
Podczas rozmów organizatorzy PPW dowiedzieli się o sporym zaangażowaniu parafian i kapłanów w wizytę pątników z archidiecezji wrocławskiej. Proboszczowie kościołów na trasie pielgrzymki serdecznie przyjmowali dzisiaj sztab i nie kryli radości z powodu sierpniowego marszu Dolnoślązaków przez ich tereny.
- Pozytywnie nas to zaskoczyło. Nie mieliśmy takiej świadomości. Są ludzie, którzy nawet poświęcają swój urlop, by przygotować dla pielgrzymów posiłki. To piękny gest. Obiecujemy zawsze modlitwę za naszych gospodarzy - mówi Wiesław Wowk.
Podkreśla, że taki coroczny objazd okazuje się bardzo ważny. Kiedyś bowiem doszło do sytuacji zmiany trasy i zapomniano poinformować o tym parafię.
- Mieszkańcy mieli do nas uzasadniony żal, że oni się przygotowali, a my nie raczyliśmy ich powiadomić. I to nam dało do myślenia, że co roku trzeba przyjechać wcześniej i się zapowiedzieć. Poza tym z czasem zmieniają się także księża proboszczowie i chcemy ich poznać. Szczególnie na terenie diecezji opolskiej czy archidiecezji częstochowskiej. Dzisiaj już przedstawialiśmy się im, opowiadając o naszej długiej tradycji pielgrzymowania pieszego przez ich tereny. Wręczaliśmy także materiały promocyjne - wyjaśnia „Kuzyn”.
- Cieszymy się, jak co roku, z wizyty pieszych pielgrzymów. Zawsze witamy ich z otwartymi ramionami i tyle, ile możemy wesprzeć, to wspieramy - mówi ks. prałat Franciszek Nawrot, proboszcz parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Smardach.
W tej miejscowości mieszkańcy zawsze przygotowują pyszny posiłek dla pątników. To już lokalna tradycja.