Koncert projektu "Nieśmiertelni" w ramach Nocy Kościołów zgromadził Na Ostrowie Tumskim tłum wrocławian. Tego wieczoru muzyka na najwyższym poziomie i dobrowolne ofiary uczestników popłynęły w kierunku Syrii, do Aleppo.
- To dobrze, że możemy się spotkać na jednym z wielu wydarzeń, które mają na celu łączność z Kościołem prześladowanym w Syrii. „Dar dla Aleppo”, który ma charakter międzywyznaniowy, jest wyrazem naszej wielkiej solidarności z tymi, którzy doświadczają cierpienia i prześladowania. Cieszę się, że akcja, która ma na celu wyposażenie św. Ludwika w Aleppo, nabiera tempa. Zachęcam wszystkich do włączenia się w inicjatywę, bo to przecież jest miłosierdzie w praktyce życia chrześcijańskiego - mówił na początku wieczóru o. bp Jacek Kiciński.
- Jestem w Polsce od 8 dni i ten pobyt daje mi siłę i pewność. W tym czasie widziałem wśród was wiele znaków solidarności i jedności. Zachowujecie się, jakby sprawa Syrii była waszą sprawą - przemawiał bp Antoine Chbeir, pochodzący z Libanu.
Maronicki, katolicki biskup diecezji Latakia w Syrii podkreślił, że gdy wróci do Syrii przekaże Syryjczykom to, co widział w Polsce, a szczególnie to, czego doświadczył pośród Polaków.
- Myślę tu o ofiarach, które składacie na naszą rzecz. Nasz Pan zachwycił się i docenił gest ubogiej wdowy o wiele bardziej niż dary bogatych, bo ona dała to, co była dla niej najważniejsze. Doceniam ofiarę, jaką składają wasze dzieci, wasza młodzież, wasze rodziny - stwierdził bp Antoine.
Przed sporą publicznością wystąpił raper Arkadio oraz zespół Maleo Reggae Rockers. Do nabycia były także płyty projektu "Nieśmiertelni". Całkowity dochód z ich sprzedaży zostanie przeznaczony na wsparcie ofiar wojny - dzieci i młodzieży w Syrii.
- Pomagałem w Aleppo i widziałem, co tam się dzieje. Wcześniej myślałem, że spotkam tam ludzi zniszczonych, przerażonych, zdołowanych, a spotkałem ludzi pełnych ducha, pełnych miłosierdzia i poświęcenia, którzy się kulom nie kłaniają, poświęcają swoje życie dla innych - opowiadał Darek Malejonek, wokalista zespołu Maleo Reggae Rockers.
Zaznaczył, że wyjazd do Aleppo był dla niego wielkim wydarzeniem, ponieważ to tam spotkał prawdziwych chrześcijan, którzy nie myślą o swoim życiu, bo wiedzą, że istnieje życie wieczne. Kiedy przychodzą do ich domu islamiści i stawiają im wybór: przejście na islam albo śmierć, w większości wolą umrzeć, bo mówią, że umrzeć to dla nich zysk!
- Oni trochę o nas myślą tak z przymrużeniem oka. Bo u nas wielkie poświęcenie to przyznanie się w pracy lub w szkole do Jezusa. Ktoś nosi krzyż, przeżegna się w miejscu publicznym i to już postrzega się jako wielki akt odwagi, a oni codziennie ryzykują swoje życie - tłumaczył Darek Malejonek.
Zobacz zdjęcia z koncertu TUTAJ.