Każdy z pielgrzymów mógł dziś złożyć w Wielołęce akt osobistego oddania się Matce Bożej.
– Nasza pielgrzymka jest maryjna, idziemy do domu Matki. Tegoroczny program rekolekcji w drodze, hasło „Idźcie i głoście”, obliguje nas do tego, by Maryja była Matką tej ewangelizacji – mówił ks. Henryk Wachowiak na początku nabożeństwa Słowa Bożego. Podkreślił, że w tym roku przypada kilka okrągłych jubileuszy związanych z maryjnym kultem w Polce: 140 lat od koronacji obrazu Matki Bożej w Gietrzwałdzie i 40 lat od uznania tych jedynych objawień na ziemiach polskich, podczas których ukazywała się Maryja; 50 lat od koronacji w Licheniu i oczywiście 300 lat od koronacji obrazu jasnogórskiego oraz 100. rocznica objawień fatimskich.
Pielgrzymkowe nabożeństwo połączone z aktem ofiarowania – choć data jego organizacji wynikła z czysto logistycznych względów – przypadło akurat na I sobotę miesiąca.
Ks. Wachowiak wspominał pielgrzyma, który nieco zaczepnie pytał, jak ma naśladować Chrystusa, skoro jest On Bogiem. – Otóż, byśmy nie mieli takiej wymówki, Bóg dał nam Matkę – mówił, podkreślając, że to Chrystus jest celem, ale Maryja pomaga do Niego przyjść.
W jednym z hiszpańskich sanktuariów jest czczona Jej figura, w której ukazana jest w postawie pochylonej, jakby kłaniała się pielgrzymom. Według tradycji, jak wyjaśniał ks. Henryk, pewna mała dziewczynka uplotła kiedyś dla Maryi wieniec. Kiedy nie mogła dosięgnąć, by Jej go nałożyć na głowę, Ona pochyliła się, by ułatwić dziecku zadanie. – Bóg wobec nas, zwykłych śmiertelników, dokonał pochylenia się, w osobie Matki Jezusa – tłumaczył, przywołując m.in. słowa papieża Franciszka wypowiedziane na Jasnej Górze – w których wyznał, że tu został obdarowany spojrzeniem Matki.
Każdy z pielgrzymów otrzymał specjalną kartę z ikoną Jasnogórskiej Pani oraz tekstem zawierzenia się Jej. Jak zauważył ks. Henryk, przypomina kartę do bankomatu. Rzeczywiście, można dzięki niej, poprzez Maryję, otrzymać pewne wartości, ale trzeba ją wciąż aktywować i „doładowywać konto”. – Chciej mieć z Nią sztamę, a Ona cię nie zawiedzie.