Pielgrzymka to jego życie

Szymon Pisarski jest jedną z nielicznych osób, które w Pieszej Pielgrzymce Wrocławskiej uczestniczył więcej razy niż ma lat. Co więcej, 20 lat temu, 8 sierpnia 1997 r. został ochrzczony podczas Mszy św. w Malinie.

Urodził się 4 lipca 1997 r. jako pierwsze dziecko Agnieszki i Ryszarda, którzy od lat wspólnie pielgrzymowali na Jasną Górę. - Nie do końca pamiętam jak to się stało, że podjęliśmy decyzję o tym, że chcemy, aby Szymon został ochrzczony na pielgrzymce. W podświadomości to jednak było. Wcześniej były różne uroczystości na pielgrzymkach, głównie śluby. Pomyśleliśmy z żoną, że gdyby się tak złożyło, to byłoby fajnie. Nie jestem pewien, ale to chyba był pierwszy chrzest na PPW - wspomina Ryszard, który w swoim życiu nie opuścił jeszcze żadnej pielgrzymki wrocławskiej.

Tato Szymka mówi jeszcze o drugim aspekcie. - We Wrocławiu wtedy było świeżo po powodzi - brudno i śmierdząco. Tym bardziej byliśmy za tym, żeby sakrament mógł być udzielony w pięknych okolicznościach przyrody, we wspaniałej atmosferze i przy tylu świadkach - dodaje. Przyznaje, że ks. Stanisławowi "Orzechowi" Orzechowskiemu, głównemu przewodnikowi pielgrzymki pomysł bardzo się spodobał. - Trochę byłem zestresowany, bo nie powiedział mi co powinienem zrobić. Wiedziałem tylko, że mam "załatwić" rodziców chrzestnych i przyjść na Mszę św. Wszelkie formalności papierowe załatwialiśmy zdecydowanie później. Wszyscy - my oraz goście - przeżyliśmy to naprawdę wyjątkowo.

Szymon w październiku rozpocznie studia na kierunku pielęgniarstwo, a jego marzeniem jest kontynuowaniem nauki w kierunku stomatologii. Wcześniej ukończył Ogólnokształcącą Szkołę Muzyczną I i II st. im. Karola Szymanowskiego we Wrocławiu w klasie organów. - Pielgrzymka jest dla mnie wyjątkowym wydarzeniem w ciągu całego roku i nie wyobrażam obie bym nie wziął w niej udziału. W domu wakacje zaczynaliśmy planować zawsze od zarezerwowania sobie czasu na to, by wziąć w niej udział - wspomina. A teraz, gdy jest już dorosłym mężczyzną deklaruje, że będzie chodził na pielgrzymki dopóki starczy mu sił w nogach.

Co jest jego zdaniem wyjątkowego w tym wydarzeniu? - Tutaj nie ma nudy. Każdego roku poznaje się nowych ludzi, słyszy nowe świadectwa o tym jak działa Bóg w ich życiu - mówi. Zaznacza, że nie ma jakiegoś konkretnego wspomnienia, które byłoby w jakiś sposób bardziej wyjątkowe od innych. - Zawsze dzieją się ciekawe rzeczy, a ten czas jest dla mnie zawsze ubogacający - puentuje.

Ryszard i Agnieszka Pisarscy pielgrzymują na Jasną Górę ze wszystkim swoimi dziećmi: Szymonem, Magdą, Weroniką, Jankiem i Antkiem.

Zobacz galerię zdjęć z 1997 r.

* w 1997 r. PPW odbywała się w terminie 8 - 15 sierpnia.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..