Misterium o św. Filomenie w Gniechowicach zachwyciło pielgrzymów z całej Polski. A to inicjatywa oddolna, którą wymyślili sami parafianie.
Już po raz drugi z wielkim zapałem i profesjonalnym podejściem w ramach uroczystości odpustowych św. Filomeny w Gniechowicach zaangażowane osoby z parafii a także sympatycy z innych miejscowości przedstawili w teatralnym spektaklu życie świętej patronki.
- Wielu z nich musiało zamienić się w pracy, opóźnić wyjazd na urlop, czy po prostu pogodzić rytm codziennych obowiązków z próbami do przedstawienia, szyciem i naprawianiem kostiumów, komponowaniem muzyki i utworów - mówi Elżbieta Gajda, koordynatorka i pomysłodawczyni spektaklu.
Inicjatywę wiernych wspierał ks. Jarosław Wawak. Proboszcz gniechowickie parafii nie tylko wystąpił w spektaklu (ochrzcił Filomenę oraz jej rodziców), ale służył pomysłami w rozwiązaniach technicznych i logistycznych.
- W tym roku gościnnie wystąpił jako jeden z żołnierzy p. Mariusz Węgłowski, aktor z serialu "Policjanci". Był, jak sam zaznaczył, niezwykle zbudowany postawą grających i świetną atmosferą. Obiecał wystąpić również w przyszłym roku. Trzymamy za słowo - relacjonuje Elżbieta Gajda.
Przygotowania do spektaklu zawiązały radosną wspólnotę. Próby kończyły się modlitwą, by spektakl się udał na cześć i chwałę Jezusa Chrystusa. Widzowie-pielgrzymki odpustowi odebrali przedstawienie z wielkim entuzjazmem.
- Piękną grę aktorską nagrodzono na koniec gromkimi oklaskami na stojąco - dodaje Elżbieta Gajda, autor scenariusza i reżyser.
Poprosiła ona w tym roku o skomponowanie muzyki dyrektora chóru parafialnego p. Jacka Mroza, a ten z ochotą i pasją zabrał się do dzieła.
- Dźwięki były przejmujące i pomagały w przeżywaniu kolejnych etapów życia świętej. Pomagały w podejmowaniu decyzji, jaki świat wybrać – świat wartości niezłomnej świętej, czy okrutnego cesarza Dioklecjana. Na końcu w scenie finałowej usłyszeliśmy jeszcze krótką powtórkę w śpiewanej przez chór pieśni o życiu św. Filomeny, której autorką jest p. Irena Ornat chórzystka - opowiada E. Gajda.
Dziś stroje już spakowane, rekwizyty zabezpieczone, a pomysły na następne lata na bieżąco zanotowane. Parafialna inicjatywa wyzwala kreatywność u wiernych i angażuje ich w działanie na rzecz lokalnego Kościoła. Oby więcej takich pomysłów!