217 osób obejrzało wczoraj film "Fatima. Ostatnia tajemnica" podczas pokazu specjalnego "Gościa Wrocławskiego".
Wakacje dobiegają końca, więc powoli wracamy z naszym cyklem "Do kina z Gościem", w którym zapraszamy naszych czytelników na wartościowe produkcje filmowe. Razem z Multikinem Pasaż Grunwaldzki zorganizowaliśmy już ponad 20 seansów specjalnych, wiele z nich ze specjalnymi prelekcjami niezwykłych gości i wszystkie ze zniżką na bilety (10-11 zł).
Uczestnicy pokazów obejrzeli m.in. "Historię Roja", "Bóg nie umarł", "Wołyń", "Chatę", "Milczenie", "Przełęcz ocalonych", czy "Teraz i w godzinę śmierci".
Tym razem wielu chętnych pojawiło się, by przedpremierowo zobaczyć film "Fatima. Ostatnia tajemnica". W dwóch salach kinowych zasiadło 217 osób.
- Czekałam na tę produkcję, ponieważ interesują mnie objawienia fatimskie. One ciągle mają ogromny wpływ na religijność nas, Europejczyków. Ten film to potwierdził. Dobrze, że pokazał z perspektywy globalnej, jak istotną rolę we współczesnym ładzie europejskim odegrała Matka Boża objawiająca się dzieciom w Fatimie. Nie możemy o tym zapomnieć - mówiła Jadwiga Kluczkowicz.
- Cieszy mnie to, że powstają takie obrazy, które przybliżają ważne dla Kościoła historie. Jak dla mnie, reżyser nie musiał wstawiać tych wątków fabularnych między dokument, ale rozumiem, że chciał zwiększyć atrakcyjność. Film jest bezkompromisowy w przekazie, ponieważ stawia tezę, że objawienia fatimskie i wszystko, co się wokół nich i z ich powodu działo, są częścią Bożego planu. To bardzo dobrze. Wśród wielu bezwartościowych kinowych produkcji muszą powstawać te, które jasno i wyraźnie głoszą chwałę Bożą - stwierdził po seansie Tomasz Dąbrowski.
Zapraszamy do śledzenia naszej strony internetowej, bo już wkrótce kolejne kinowe pokazy specjalne. Na horyzoncie pojawia się bowiem film "Dwie korony" o św. Maksymilianie Kolbe, w którego postać wcielił się Adam Woronowicz (zagrał kiedyś ks. Jerzego Popiełuszkę).