W Święto Podwyższenia Krzyża Świętego, patronalne dla Kapituły Kolegiackiej Świętego Krzyża, jej członkowie zgromadzili się na Mszy św. pod przewodnictwem abp. Józefa Kupnego.
Ks. Czesław Mazur, prepozyt kapituły świętokrzyskiej, przypomniał jej dzieje – splecione z historią kolegiaty. Wzniesiona została w wyniku porozumienia kończącego spór między biskupem wrocławskim Tomaszem II a księciem wrocławskim Henrykiem IV Probusem. Spór zakończył się w 1287 r. Rok później książę wydał dokument erekcyjny, który zapoczątkował wznoszenie kolegiaty – a właściwie jej prezbiterium. Wkrótce sam został w niej pochowany. W 1288 r., erygowano także kapitułę Świętego Krzyża (wśród jej członków znalazł się później Mikołaj Kopernik). Kolegiata została rozbudowana przez bp. Nankiera; jej losy zostały naznaczone przez kolejne wojny – stacjonowały w niej m.in. wojska szwedzkie, napoleońskie. Wielkich zniszczeń doznała w czasie II wojny światowej. W 1810 r. dekretem pruskim kapituła świętokrzyska została rozwiązana, a jej dobra rozparcelowano. Restytuował ją w 1998 r. kard. Henryk Gulbinowicz, jej prepozytem czyniąc ks. Adama Drwięgę.
Do zapatrzenia w tajemnicę krzyża – wywyższonego razem z wywyższonym Chrystusem – zaprosił w homilii ks. kan. Marek Dutkowski. Zauważył, że krzyż nie był celem przyjścia na świat Syna Bożego, ale był drogą; to poprzez niego pojednał On niebo z ziemią. Dzięki krzyżowi możemy zachować pokój serca pośród życiowych trudności, z nadzieją spoglądać poza grób. – Z krzyża, wraz z krwią Chrystusa, spłynęła na ziemię wszelka łaska, wszelkie błogosławieństwo. Ten znak Bóg dał ludziom, by był świadectwem Jego wierności – mówił, przywołując znane powiedzenia: „kręci się świat, a stoi krzyż”. – Nie ma chrześcijaństwa bez krzyża; nie ma człowieczeństwa bez krzyża. Ktoś powiedział: Kto szuka Chrystusa bez krzyża, ten znajdzie krzyż bez Chrystusa… Krzyż nie jest wieczny, wieczne jest życie, które wytrysnęło z krzyża… Krzyż jest drogą do zmartwychwstania.