W Centrum Historii Zajezdnia otwarto wystawę o ks. Franciszku Blachnickim. To doskonała okazja, by przypomnieć sobie wielką wizję ewangelizacji i formacji założyciela Ruchu Światło-Życie.
Ekspozycje można oglądać od 28 października do 12 listopada br. w Centrum Historii Zajezdnia przy ul. Grabiszyńskiej 184. Zawiera ona archiwalne zdjęcia, ale także elementy multimedialne.
Uroczystości otwarcia ekspozycji rozpoczęły się Mszą św. w kościele pw. św. Elżbiety przy ul. Grabiszyńskiej. Warto przypomnieć, że w tym kościele Sługa Boży ks. Franciszek głosił rekolekcje ewangelizacyjne w 1981 r. Po Eucharystii, której przewodniczył ks. dr Marek Sędek, Moderator Generalny Ruchu Światło Życie, przeprowadzono mini sympozjum z udziałem zaproszonych gości oraz delegatów ze wspólnot i kręgów Domowego Kościoła.
W czasie spotkania przypomniano teologię wyzwoleni ks. Blachnickiego, mówiono o ewangelizacji środowiska ludzi pracy, dzielono się świadectwami oraz zaprezentowano film pt. Prorok nie umiera” w reżyserii Adama Kraśnickiego.
- Można było po prostu postawić wystawę i tyle. Ale chcemy przy tej okazji przypomnieć myśli i nauczanie ks. Franciszka Blachnickiego. Nie chodzi tylko o wykładanie teorii, dlatego przygotowywaliśmy godzinę świadectw, które pokażą, jak słowo i osoba ks. Blachnickiego wpłynęły na życie niektórych spośród nas - mówił ks. Grzegorz Michalski, Moderator Ruchu Światło-Życie w archidiecezji wrocławskiej.
Ks. Marek Sędek w swoim wystąpieniu wyjaśnił zebranym teologię wyzwolenia „Prawda-Krzyż-Wyzwolenie”, która była uzupełnieniem formacji podstawowej w ruchu oazowym. Program mówił o zaangażowaniu ludzi w życie społeczne poprzez konkretne formy i dzieła. Pierwszym instytucjonalnym wymiarem była Chrześcijańska Służba Społeczna, która później przekształciła się w Chrześcijańską Służbę Wyzwolenia Narodu.
- To było nic innego jak przetłumaczona na język konkretnego działania Katolicka Nauka Społeczna. Ks. Blachnicki odwołała się do encyklik i adhortacji Jana Pawła II, który wspierał dzieło ks. Franciszka - opowiadał ks. Sędek.
Punktem wyjścia w programie była chrześcijańska antropologia, czyli nauka o człowieku. Ks. Blachnicki przekonywał, że aby mówić o zaangażowaniu społecznym, kulturowym i politycznym przez katolików świeckich, trzeba mieć dobrze osadzone myślenie w antropologii chrześcijańskiej.
- Człowiek jest stworzony przez Boga i Bóg ma do niego prawo jako do swojego stworzenia. Człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże i ma niezbywalną godność, z której wynikają prawa obywatelskie, których żaden system nie może ograniczyć - wyjaśniał Moderator Generalny Ruchu Światło-Życie.
Podkreślił, że każdy z nas jest skażony poprzez konsekwencję grzechu pierworodnego, pewne skłócenie wewnętrzne. To sprawia, że wszelka odnowa moralna nie może się koncentrować tylko na utworzeniu nowych instytucji, ale musi się zacząć od serca.
- Człowiek powinien odnaleźć to, co jest prawdą o nim samym, żeby nie budować kolejnych, nawet bardzo pięknych, gmachów zewnętrznych. Jan Paweł II wypowiedział znamienne słowa, że komunizm upadł m.in. przez błąd antropologiczny. W fałszywym świetle przedstawiał istotę ludzką. Komuniści mieli złudzenie, że wystarczy zmiana warunków społeczno-politycznych, aby na ziemi nastał raj - stwierdził ks. Marek Sędek.
W przeciwieństwie do systemu komunistycznego, chrześcijaństwo uczy, że to w człowieku jest grzech, który generuje rozbicie. Formuła Światło-Życie była odpowiedzią na świadomość, że jest w nas to wewnętrzne rozdarcie.
- Musimy ciągle przypominać, że człowiek powinien dążyć do wewnętrznej integracji. Oprócz założenia antropologicznego program „Prawda-Krzyż-Wyzwolenie” opierał się na niesamowicie trafnej intuicji ks. Franciszka Blachnickiego. Przypominał on, że system totalitarny upadnie, bo opiera się na trzech filarach: kłamstwo, strach i przemoc - tłumaczył kapłan.
Przypomniał, że ks. Franciszek nie doczekał tego, co zapowiadał, czyli że niebawem upadnie system zniewolenia komunistycznego na świecie.
- W piśmie, które wydawał, jeden z rozdziałów nazywał się "Postsovieticum" i traktował o rzeczywistości po upadku komunizmu. Dla nas to oczywiste, ale pamiętam, jak w latach 80. w czasie stanu wojennego ludzie z pretensją pytali: „Ks. Blachnicki wzywa do zakwestionowania porządku jałtańskiego w Europie? Co on robi? To prowadzi do III wojny światowej. Czemu bawi się w politykę?” - przywołał wspomnienie ks. Marek Sędek
Zaznaczył, że dziś wiemy, iż to ks. Blachnicki miał rację, był wizjonerem. Kilka lat przed 1989 rokiem przewidział, że ten system komunistyczny musi się zawalić.
- Ks. Franciszek głosił, że prawda prowadzi do wyzwolenia, a w jej środku jest krzyż. Kapłan sformułował tezę, że wszelka działalność społeczna człowieka jest kontynuacją zbawczego dzieła Chrystusa, to nic innego jak przedłużenie misji Jezusa - mówił Moderator Generalny Ruchu Światło-Życie.
Co z tego wynika? Że doświadczamy cierpienia, że mamy przebaczać nieprzyjaciołom, że musimy być gotowi na konsekwencję głoszenia prawdy.
- Ten program „Prawda-Krzyż-Wyzwolenie” nie stracił zupełnie na swojej aktualności. i jest dziś wyzwaniem dla nas - podsumował prelegent.