Po urodzeniu żyją tylko chwilę albo w ogóle, ale są radością dla swoich rodziców. Są ludzie, którzy pomagają, sprawiają, by ten krótki czas, mimo dramatu śmierci, był pozytywny i zapamiętany na zawsze.
Siostra Ewa Jędrzejak, boromeuszka z Fundacji „Evangelium Vitae”, zauważa, że trzeba mówić o wadach rozwojowych i letalnych u dzieci w okresie prenatalnym oraz o towarzyszeniu rodzinom, które o nich się dowiedziały, by mogły godnie i w pełni przeżyć czas oczekiwania oraz narodzin dziecka. – W szpitalach mówi się o tych rzeczach mało. Ludzie, nawet gdy są życzliwi, ze względu na brak wiedzy i bezradność uciekają od podjęcia niezręcznego tematu. Samo przekazanie rodzicom dramatycznej informacji jest bardzo trudne – mówi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.