Radośnie, uroczyście i z wdzięcznością - tak 9 grudnia w kościele pw. Chrystusa Króla we Wrocławiu świętowały małżeństwa zrzeszone w Ruchu Equipes Notre Dame. Co świętowały?
8 grudnia 1947 r. mury kościoła św. Augustyna z Hippony w Paryżu stały się świadkiem proklamowania niezwykłej karty - dokumentu mającego za zadanie wskazać małżonkom konkretną drogę do świętości. W tamtych czasach było to wydarzenie bez precedensu, ponieważ kwestia duchowości małżeńskiej w Kościele nie była jeszcze tak powszechnie zauważana jak dziś. Autorem karty był sługa Boży ks. Henri Caffarel - wymagający przewodnik małżonków w świecie wiary. Wymagający świętości, dopowiedzmy.
70 lat później członkowie Equipes Notre Dame na pięciu kontynentach radośnie świętują tamto wydarzenie. Ekspansja ruchu - zupełnie nieoczekiwana dla zakładających go kilku małżeństw i jednego kapłana - jest wynikiem treści zawartej w Karcie END, która znajduje swoją realizację w życiu kobiet i mężczyzn pragnących pogłębiać swoją przyjaźń z Bogiem i łaski sakramentu małżeństwa.
We Wrocławiu członkami ruchu jest ok. 60 małżeństw i 12 kapłanów, a 20 małżeństw poznaje ruch w tak zwanym pilotażu. Grudniowe spotkanie było dla nich okazją do uczestniczenia w Eucharystii sprawowanej przez bp. Andrzeja Siemieniewskiego, który w swoim słowie nawiązał do duchowości Świętej Rodziny z Nazaretu, mającej swoje źródło w Duchu Świętym. Po Mszy św. cztery małżeństwa przyjęły Kartę END, tym samym zobowiązując się do życia charyzmatem ruchu. - Sprzedajcie swój egoizm - zachęcał ich przy tym doradca duchowy END o. Jozue Szymański OFM.
Księdzu Caffarelowi była poświęcona konferencja, którą przygotowała Monika Konopka. - Pociągnął mnie swoją nauką modlitwy. Zauważył, że modlić się to łączyć się z modlitwą Chrystusa, to na nowo zająć miejsce w sercu Chrystusa modlącego się do Ojca - opowiadała prelegentka.
O. Jozue przygotował zabawny quiz z wiedzy o ekipach. Małżeństwa i kapłani - doradcy duchowi ekip - wspólnie odmówili Magnificat, codzienną modlitwę całego Ruchu, w której pod opiekę Najświętszej Maryi Panny powierzani są małżonkowie na całym świecie.
Oczywiście świętowanie nie mogło obyć się bez kilku tortów, ale prawdziwym deserem wieńczącym spotkanie była adoracja Najświętszego Sakramentu. I możliwość, by na nowo zająć miejsce w sercu Chrystusa.