Jak brzmi najczęściej wypowiadane zdanie, zaraz po wystrzeleniu szampana i odpaleniu fajerwerków? "Szczęśliwego Nowego Roku!"? Najprawdopodobniej. Studenci z wrocławskiego Franciszkańskiego Duszpasterstwa Akademickiego "Antoni" powitali jednak rozpoczynający się rok zupełnie innymi słowami.
Wśród nich, kilka chwil po północy, rozbrzmiało zgodnie: "W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego"
Sposobów na spędzenie sylwestra jest mnóstwo. Bale, koncerty, imprezy... Planując ten szczególny czas, zapewne mało komu przychodzi do głowy opcja pod tytułem: "Msza Święta". Bo przecież pierwsze minuty nowego roku tradycyjnie zarezerwowane są dla sztucznych ogni, szampana i głośnej muzyki. Gdzie w tym wszystkim miejsce dla Boga? Czy nie powinny być one przeznaczone dla Tego, któremu ten Nowy Rok zawdzięczamy?
Studenci z FDA "Antoni", mając na uwadze powyższe pytania, świętowali Sylwestra w sposób dość niekonwencjonalny. Na wspólną zabawę, tańce i noworoczne życzenia oczywiście też było miejsce, jednak centralny punkt sylwestrowego świętowania należał do Najwyższego.
Przed Mszą św. studenci mieli możliwość osobistego spotkania z Chrystusem w Najświętszym Sakramencie. Był to niezwykły czas przepełniony atmosferą wdzięczności za wszystkie chwile odchodzącego roku.
Podczas homilii, wygłoszonej przez duszpasterza, o. Oskara Maciaczyka, bardzo dobitnie wybrzmiały słowa dotyczące zaufania Bogu odnośnie Jego planów względem każdego człowieka. Miały one tym większą wartość, że początek Nowego Roku to czas stawiania sobie nowych celów i zadań, często w oderwaniu od woli Bożej. O. Oskar zaakcentował znaczenie świadomości nieustannej obecności Boga w każdej sekundzie rozpoczynającego się roku, w każdym zmartwieniu i radości. Przypomniał również, jak owocne jest zapraszanie Boga absolutnie do wszystkiego, co wydarza się w życiu. Świetnie podsumowują tę refleksję przytoczone przez duszpasterza FDA "Antoni" słowa autorstwa jego śp. babci: "zanim cokolwiek uczynisz - przeżegnaj się".
Sylwestrowy wyjazd duszpasterstwa bez wątpienia przyczynił się do rozwoju dwóch rodzajów relacji. Pierwsza z nich, na płaszczyźnie Bóg - człowiek, rozkwitała na codziennych Mszach św. z inspirującymi homiliami o. Oskara, jak również podczas osobistych z Nim spotkań w kaplicy. Relacje na linii człowiek - człowiek zacieśniały się natomiast podczas wieczornych integracji z grami planszowymi w roli głównej, a także dzięki wspólnym wędrówkom - zarówno w malowniczym Krzeszowie z przepięknym pocysterskim opactwem, jak również w czeskim Skalnym Mieście, które zachwyciło studentów bajkową, zimową scenerią.
"Jaki początek roku - taki cały rok"? Oby! Bo jeśli te słowa rzeczywiście się sprawdzają, dla członków Franciszkańskiego Duszpasterstwa Akademickiego "Antoni" oznacza to 12 miesięcy przepełnionych Bożą obecnością, 365 dni obfitujących w piękne relacje z drugim człowiekiem, 525600 minut pozytywnej atmosfery i 31536000 sekund radości.