Królowie i kolędy u św. Filomeny

Bezpośrednio po Eucharystii rozpoczął się koncert chóru „Filomena”, scholi dziecięcej oraz zaprzyjaźnionych wykonawców. Ponad półtoragodzinny występ zgromadził w gniechowickiej świątyni rzeszę widzów. Ogromny aplauz wzbudziły dzieci ze scholi. Pastorałki w ich wykonaniu niemal podrywały do tańca – tak było na przykład z brawurowo odśpiewaną „Chojką”. Chór zaśpiewał kilkanaście kolęd, niektóre wspólnie ze zgromadzoną w kościele publicznością.

Choć przez chwilę każdy mógł poczuć się częścią zespołu, i chociaż kolędy wykonywane były chóralnie, nie sposób wspomnieć o kilku wspaniałych solowych występach, np. zaprzyjaźnionego z chórem pana Adama Błauta z zespołu Pieśni i Tańca „Wrocław” („Mędrcy Świata”), Wojtka Kotlika („Gore gwiazda Jezusowi”) czy Moniki Węgłowskiej (na bis „Całą noc padał śnieg”). Koncert, zakończony bisami i owacjami na stojąco, po raz kolejny okazał się strzałem w dziesiątkę. Na koniec należy wspomnieć o osobach, bez których wydarzenie nie doszłoby do skutku: o opiekunach scholi Annie i Dominiku Gużdach oraz o kierowniku chóru Jacku Mrozie, który również czuwał nad całością koncertu.

  Królowie w Gniechowicach Marcin Martuś

  Swoje dary złożyli Dzieciątku w kościele św. Filomeny Marcin Martuś