Nowy numer 13/2024 Archiwum

O tajemnicy kobiety

"W kobiecości, będącej służebną miłością, zawiera się właściwy obraz Boskości" - napisała wrocławianka św. Edyta Stein - Teresa Benedykta od Krzyża.

W Domu Edyty Stein we Wrocławiu odbyła się prelekcja Marzeny Rachwalskiej, przybliżająca duchowość świętej rozwijaną w klasztorze karmelitanek bosych. Mówiła m.in. o mistycznym rozwoju nakierowanym na wprowadzenie we własne życie Bożego ładu i porządku, opartego na modlitwie, Eucharystii i duchowości maryjnej. Zaznaczyła, że w Karmelu Edyta Stein rozwinęła trzy cechy maryjne: dziewictwo, macierzyństwo i bycie "służebnicą Pana".

"Moja pierwsza godzinna poranna należy do Pana. Podejmuję pracę całego dnia, którą na mnie nakłada, a On da mi siły, by ją wykonać. A potem, kiedy przychodzi do mnie w Komunii św., wtedy mogę Go zapytać: Czego chcesz ode mnie, Panie? I zajmę się tym po cichej rozmowie z Bogiem i uznam to za pierwsze zadanie. (...) A gdy nadejdzie noc i spojrzenie za siebie uświadomi nam, że wszystkie wykonane prace są tylko małym fragmentem i wiele zaplanowanych rzeczy pozostało niezrobionych, jeśli wiele rzeczy budzi zawstydzenie i żal, wtedy trzeba wszystko przyjąć, jakie jest i złożyć w Jego ręce i Jemu pozostawić. W ten sposób w Nim będzie można odnaleźć spokój, naprawdę odpocząć i nowy dzień zacząć jak nowe życie" - cytowała prelegentka, ukazując plan dnia świętej.

- Święta karmelitanka z wielkim szacunkiem zbliża się do tajemnicy człowieka. Zauważa, że nie może przeniknąć całkowicie swego wnętrza. Jest ono tajemnicą Boga i tylko On sam, jeśli zechce, może ją odsłonić. Człowiek, nie mając pełnego dostępu do głębi tajemnicy, jednocześnie zostaje powierzony sobie samemu jako bezcenne dobro - zaznaczyła M. Rachwalska.

Rozwinęła swoją wypowiedź, przytaczając obszerne cytaty z bogatego zbioru pism świętej. Przeważnie mówiły one o tajemnicy człowieczeństwa kobiety. Słuchacze mogli więc usłyszeć m.in., że: "żadna kobieta nie jest tylko kobietą. (...) w kobiecości będącej służebną miłością zawiera się właściwy obraz boskości. (...) Dusza kobiety ma być dla innych ochroną i domem, gdzie mogłaby się rozwijać... Musi być wolna od siebie samej, aby w sobie uczynić miejsce dla innego życia; w końcu musi być panią siebie i swego ciała, aby całą osobowością odpowiedzieć na każde wezwanie. (...) Dusza kobieca winna być szeroka i otwarta na wszystko, co ludzkie, musi być spokojna, aby nie wygasić gwałtownym podmuchem najmniejszego nawet płomyka".

M. Rachwalska jest doktorantką Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu. Pracę o św. Edycie Stein pisze pod kierunkiem bp. Jacka Kicińskiego.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy