Nie pokrapiaj się Duchem Świętym. Zanurz się w Nim!

Dominikanin wygłosił jednodniowe rekolekcje wielkopostne w formie dnia skupienia pod hasłem „Święty Ogień rozpal w nas” w Duszpasterstwie Akademickim "Antoni". Mówił o tym, że człowiek to istota powołana do całkowitego zanurzenia się w Duchu Świętym - nie jednorazowego, lecz ciągłego i nieustannego.

- Ducha Świętego nie trzeba budzić - stwierdził rekolekcjonista. Przypomniał on, że człowiek - przez sam fakt stworzenia - jest świątynią Ducha Świętego. Słowa modlitwy „przyjdź Duchu Święty” mają więc raczej pomóc w otwarciu naszych serca na Niego i uświadomieniu sobie Jego obecności.

- Od momentu stworzenia bowiem, a następnie Piećdziesiątnicy, rozdaje się On ludziom w obfitości, całkowicie za darmo i bez specjalnego nakłaniania. Świadomość tego, że w każdej istocie ludzkiej żyje sam Bóg – Stwórca całego świata – pozwala spojrzeć na kwestię wartości człowieka, jak i szacunku do niego w zupełnie innym świetle - tak odmiennym od podejścia współczesnego świata. Powiedzenie „Jestem tylko człowiekiem” traci natomiast jakikolwiek sens - mówił o. Norbert Oczkowski.

W kolejnej części konferencji kontemplacja i uwielbienie, czyli formy przebywania z Bogiem zostały przez o. Norberta zaakcentowane jako filary przyjęcia Ducha Świętego.

- Aby się w nim zanurzyć, nie wystarczy cotygodniowe uczestnictwo w niedzielnej Mszy świętej, sporadyczne odmówienie Różańca, czy nawet okazyjne wzięcie udziału w nabożeństwach „o uzdrowienie” z udziałem charyzmatyków. Nie istnieją bowiem żadne magiczne „tabletki na zbawienie”, gwarantujące natychmiastowy efekt przy jednoczesnym braku wysiłku - oświadczył dominikanin.

Co jest więc potrzebne, aby zacząć „chodzić w Duchu Świętym”? Po pierwsze: kontemplacja, polegająca nie tylko na adoracji Najświętszego Sakramentu, ale przede wszystkim na nieustannej pamięci o Bogu, przypominaniu sobie o Jego obecności w toku codziennych czynności.

W tym wszystkim warto pamiętać o słowach św. Augustyna: „Bóg jest bliżej nas, niż my siebie samych”. Robienie znaku krzyża na chlebie, modlitwa przed posiłkiem czy słowa „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus” przy wejściu do domu, to tylko niektóre z przykładów codziennej kontemplacji.

- Drugim narzędziem niezwykle pomocnym w przyjęciu Ducha Świętego jest uwielbienie. Aby było ono jednak prawdziwe i owocne, musi być całkowicie bezinteresowne. Co istotne, uwielbiać Boga należy również (a może przede wszystkim) w słabościach i nieszczęściach, przypominając sobie o tym, że „moc w słabości się doskonali”. Uwielbia się bowiem za nic i po nic – w oderwaniu od jakiegokolwiek skutku - wyjaśnia O. Oczkowski.

Chociaż „wiara rodzi się ze słuchania”, jednodniowe rekolekcje w DA „Antoni” nie ograniczyły się do biernego uczestnictwa w konferencji. Był również czas na próbę wcielenia w życia nauczania ojca rekolekcjonisty. Pomiędzy konferencjami studenci spotkali się Chrystusem w Najświętszym Sakramencie, kontemplując Jego obecność.

W jej owocnym przeżyciu szczególnie pomocne okazały się słowa o. Norberta o odpuszczeniu sobie kontroli podczas adoracji. Studenci przyeżyli ten czas z zaszczepioną świadomością, że to nie człowiek ma zatroszczyć się o prowadzenie modlitwy i jej owoce, lecz Duch Święty. Adoracji towarzyszyły dźwięki pieśni. Słowa jednej z nich szczególnie trafnie oddały istotę kontemplacji Boga twarzą w twarz: „Nic, nie musisz mówić nic, odpocznij we mnie, czuj się bezpiecznie. Pozwól kochać się, Miłość pragnie ciebie”.

Wielkopostny Dzień Skupienia zwieńczyło spotkanie z żywym Bogiem podczas Mszy Świętej z modlitwą uwielbienia, której przyświecały zacytowane przez ojca rekolekcjonistę słowa Ulfa Ekmana „chrześcijanin to człowiek uwielbienia”, który oddaje chwałę Panu za wszystko, co spotyka go życiu.

Od 18 kwietnia o. Norbert Oczkowski poprowadzi w DA Antoni 6-tygodniowy cykl spotkań w ramach Seminarium Odnowy Wiary w Duchu Świętym. Miniony dzień skupienia stanowił więc swojego rodzaju „intro” do zbliżającego się wydarzenia, w którym studenci z „Antoniego” będą odkrywać głębię życia chrześcijańskiego i piękno żywej wiary wraz Duchem Świętym.