Pierwszy wywiad księdza rapera po wydaniu krążka "Bóg jest, działa". Czego możemy się spodziewać po najnowszych utworach?
Maciej Rajfur: Minęło 2,5 roku od ostatniej płyty Księdza. To długa czy krótka przerwa?
ks. Jakub Bartczak: Jak na rapera – całkiem spora. Jak na księdza – raczej nie.
Z czego ona wynika?
Z mojego kapłaństwa, które jest moją profesją i całym życiem. Na co dzień pracuję w parafii w Sulistrowicach, prowadzę wspólnotę "Ślęża – góra Tabor młodych" i trochę obowiązków mam.
Każda z płyt była wydawana własnym sumptem. Mimo wielu propozycji od wytwórni czy wydawnictw nie chciał Ksiądz z nikim podjąć współpracy. Dlaczego?
Chcę być maksymalnie niezależny w tej branży. Chociaż nie jest łatwo, udaje mi się to od początku mojej raperskiej działalności. Sam ogarniam takie kwestie jak okładka, teledyski czy dystrybucja płyt.
A może przydałby się Księdzu menedżer? Wtedy łatwiej byłoby pogodzić rzeczywistość kapłańską z muzyczną.
Po co mi menedżer? Mam proboszcza i biskupa (śmiech). Oni są jak moi menedżerowie. A poważnie – to wręcz przeciwnie. Działanie menedżera w życiu muzyka generuje zobowiązania, a ja przede wszystkim jestem księdzem katolickim. Mój terminarz ustala mi parafia. Wszelkie koncerty i działania muzyczne są dodatkiem do mojego kapłaństwa i dlatego wprowadzam je w życie wtedy, kiedy to możliwe. Poza tym myślę, że to chyba wynika po części z mojego charakteru. Jestem totalnie wolnym człowiekiem i nie chciałbym się wiązać formalnie kontraktami czy umowami.
Skąd Ksiądz bierze pieniądze na wydawanie płyt?
Z rekolekcji, które głoszę po całej Polsce. Jestem zapraszany na różne koncerty i spotkania. Dzięki ofiarom od wiernych mogę stworzyć profesjonalną płytę. Włożyłem w nią mnóstwo energii. Została stworzona na wysokim poziomie zarówno technicznym, jak i muzycznym, a to rzeczywiście generuje koszty. Dlatego tym bardziej cieszę się, że do tej pory zachowałem pełną niezależność.
Kogo i czego możemy się spodziewać na nowej płycie „Bóg jest, działa”?
Znajdzie się tam 13 piosenek. Wśród gości będą m.in. s. Janina Anna Kaczmarzyk, raperzy z zespołu Wyrwani z Niewoli oraz utalentowana młodzież. Usłyszymy dużo śpiewanych kwestii, nie tylko sam rap.
A na poziomie treści?
Płyta opowiada bezpośrednio o Bogu, bez owijania w bawełnę. On jest głównym bohaterem. Ale oczywiście poszczególne utwory pokazują różne strony chrześcijaństwa. Rapuję o Duchu Świętym, o swoim świadectwie życia, o historii Zacheusza czy przypowieści o celniku. Mam także utwór, który jest jednym wielkim pytaniem o wartości: jeśli nie Bóg, to kto?
Dalsza część wywiadu oraz informacje, jak zamówić płytę na następnej stronie.
(muzyczny skrót najnowszej płyty)
Ks. Jakub Bartczak - PROMOMIX NOWA PŁYTA" Bóg Jest Działa"
ks. Jakub Bartczak