W cieniu akademików, w blasku Chrystusa

100 lat temu do Wrocławia przybyli redemptoryści. Dzisiaj ich świątynia i klasztor to charakterystyczne punkty w mieście. W końcu która parafia, licząca 2,5 tys. wiernych, opiekuje się 2,5 tys. studentów i… 11 tys. zwierząt?

Oprócz tego, że wrocławscy ojcowie redemptoryści realizują charyzmat swojego zgromadzenia, odznaczają się także dużym poczuciem humoru. – Nie mamy łatwej nazwy zakonnej i czasem ludzie się mylą. Kiedyś pewien mężczyzna podszedł do mnie i pyta: czy to dom ojców rencistów? – mówi o. Ryszard Niziołek. Inni współbracia natychmiast dodają kolejne przejęzyczenia wiernych. – Mówią czasem retoryści, a nawet redempterroryści – stwierdza z uśmiechem o. Damian Simonicz, proboszcz parafii NMP Matki Pocieszenia. Od 100 lat synowie św. Alfonsa Liguoriego posługują we Wrocławiu. Szybko wrośli w krajobraz duchowy aglomeracji. Współcześnie mieszkańcy miasta najszybciej kojarzą parafię po określeniu: „Kościół obok Teków, na Wittigowie”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..