Wydarzenie rozpoczęło się od przemarszu wszystkich zgromadzonych ulicami miasta. Miejscem startu był dziedziniec budynku Milickiego Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci i Osób Niepełnosprawnych, skąd barwny korowód wyruszył w trasę mającą swój koniec na milickim rynku. Po drodze najmłodsi uczestnicy rozdawali przechodniom, a także policjantom i strażakom dbającym o bezpieczeństwo kolorowe ozdoby wykonane własnoręcznie z papieru.

Po dotarciu do miejsca docelowego prezes MSPDiON Alicja Szatkowska oficjalnie otworzyła imprezę, a potem nastąpił czas muzycznej zabawy prowadzonej przez Przemysława Walniczka i Wojciecha Piskozuba z Milickiego Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci i Osób Niepełnosprawnych.

Następnie uczestnicy byli pytani o swoje marzenia. Symbolem ich spełnienia były wypuszczone przez koordynatora wydarzenia, Pawła Kątnika, białe gołębie.

W trakcie happeningu Przemysław Walniczek - konferansjer wydarzenia - zadawał uczestnikom pytanie,  jakie mają marzenia. Po kilku odpowiedział dzieci i dorosłych podszedł do osoby z niepełnosprawnością z Warsztatu Terapii Zajęciowej. Otrzymał odpowiedź, która wszystkich wprawiła w osłupienie: "Moim marzeniem jest to, aby wszyscy ludzie byli szczęśliwi jak ja". W tym momencie zapadła cisza, a ludzie poczuli powiew empatii, która mocno chwyciła wszystkich za serce.

Kolejnym punktem tego dnia był drobny poczęstunek, a także kolejna porcja animacji i zabaw na świeżym powietrzu. Były tańce do najnowszych hitów, zabawa z chustą animacyjną, boccia, zawody w przeciąganiu liny, dla dzieci dostępna była też trampolina. Jednak głównym celem spotkania była promocja walki o równość i godność osób z niepełnosprawnością intelektualną.