Nowy numer 13/2024 Archiwum

Pielgrzymka ludzi pracy

O zbliżającym się spotkaniu w Henrykowie, symfonii Ducha Świętego, codziennych obowiązkach i odpoczynku mówi abp Józef Kupny.

Agata Combik: Kto może czuć się zaproszony na III Archidiecezjalną Pielgrzymkę Ludzi Pracy?

Abp Józef Kupny: – Kiedy trzy lata temu zapraszałem po raz pierwszy ludzi pracy na spotkanie w Henrykowie, wskazywałem, że chcemy nawiązać do tradycji pielgrzymek łączących przedstawicieli różnych zawodów i grup społecznych, skupiających zarówno pracowników, jak i pracodawców. Dziś z radością mogę powiedzieć, że pomysł trafił na podatny grunt. Naprawdę szczerze cieszyłem się, kiedy w poprzednich latach widziałem uczestniczących w tej pielgrzymce ludzi, podejmujących pracę w różnych instytucjach, firmach czy zakładach Dolnego Śląska oraz ich rodziny. Odpowiadając na pani pytanie: nikogo nie wykluczamy, a zachęca nas do tego papież Franciszek w swojej najnowszej adhortacji „Gaudete et Exultate”, przypominając, że uczciwa praca, podejmowana w służbie braciom, jest także drogą do świętości i dodając, że na tej drodze nie można pozostać wyizolowanym. Ojciec Święty mówi wprost: „życie lub praca z innymi jest drogą duchowego rozwoju”. Chcemy zatem jako Kościół na tę drogę wszystkich zapraszać i w niej wszystkim towarzyszyć.

Tradycyjnie już pielgrzymka odbywa się w Zielone Święta. Czy tajemnica Ducha Świętego i rzeczywistość codziennej pracy są sobie bliskie? Jak lekarz czy księgowa mogą podczas swoich zajęć otwierać się na moc Ducha Świętego?

Papież Benedykt XVI mówił, że Duch Święty jest symfoniczny. Żeby zagrać symfonię nie wystarczy jeden instrument. Musi być cała orkiestra. Co więcej – jeśli rozdzielimy partie grane przez różne instrumenty, może się okazać, że każdy z nich gra mało ciekawą muzykę. Dopiero zestawione wspólnie, bod batutą maestro są w stanie porwać słuchacza. To pokazuje, że każdy z nas otrzymał jakiś dar po to, byśmy jako wspólnoty tworzyli ciekawą symfonię dla świata. Zauważa to św. Paweł w Liście do Koryntian, podkreślając, że żaden dar nie jest nam dany, by nas wywyższyć czy ułatwić nam życie. Jeśli je w sobie odnajdujemy to tylko i wyłącznie dla wspólnego dobra. W dużym niebezpieczeństwie są tacy chrześcijanie, którzy odnajdując w sobie różne dary i umiejętności dochodzą do wniosku, że muszą je rozwijać i pielęgnować jedynie po to, by oni sami wzrastali, sami się rozwijali i by jedynie im się lepiej żyło. Absolutnie! Dary nie są nam dane dla prywatnego wykorzystywania. Jeśli zatem posiadamy jakąś wiedzę, umiejętności, zdolności, doświadczenie, wówczas warto zapytać się siebie, co ma z tego wspólnota, w której żyjemy: najpierw ta nam najbliższa – nasza rodzina, następnie nasi koledzy i koleżanki, z którymi pracujemy, aż do pytania o to, co ma z tego nasze miasto czy Ojczyzna. Duch otwiera nas na wspólnotę. Duch tworzy z nas wspólnotę.

W ostatnim czasie w Polsce dla ułatwienia ludziom świętowania niedzieli zdecydowano się na ograniczenia handlu w dni świąteczne. Czy to krok w dobrą stronę? Jak mają się do siebie praca i odpoczynek?

To zastanawiające, dlaczego praca i odpoczynek są sobie często przeciwstawiane. Nie mamy do czynienia z dwiema sprzecznymi czy wykluczającymi się rzeczywistościami. Wręcz przeciwnie. One się uzupełniają i wspólnie wpisują w życie oraz działalność człowieka. Sam Pan Jezus obserwując apostołów polecał im, by od czasu do czasu oddalili się od tłumu i odpoczęli. Wiedział bowiem, że aby człowiek mógł służyć innym swoją pracą, musi mieć także czas na regenerację i odpoczynek. Osobnym tematem jest odpowiedź na pytanie: „Czy potrafimy wypoczywać?”. Obserwując pierwsze tzw. wolne niedziele możemy zauważyć, że dzięki nim nie tylko większa ilość Polaków otrzymała dzień, który może przeznaczyć na odpoczynek, ale znacznie większa część naszego społeczeństwa zaczęła poszukiwać nowych form odpoczynku. Wierzę, że jest to z korzyścią dla naszych rodzin i w konsekwencji całego społeczeństwa.

Jak w życiu społecznym i osobistym osiągnąć równowagę między pracą, odpoczynkiem, modlitwą? Jak znaleźć równowagę między pracoholizmem a lenistwem, lekceważeniem swoich obowiązków?

Odwołam się tutaj do papieża Franciszka i jednego zdania z adhortacji „Amoris leatitia”. Ojciec Święty wyraźnie wskazuje, że życia ludzkiego nie da się ująć w normy i zapisy prawne, że jest ono o wiele bogatsze niż moglibyśmy to sobie wyobrazić. Czasem ludzie oczekują, że Kościół jasno opisze i wskaże chociażby – pojawiające się w Pani pytaniu – „sposoby znalezienia równowagi pomiędzy pracoholizmem a lenistwem". Nie da się tutaj stworzyć ogólnej reguły. Każdy z nas musi rozważyć w swoim sumieniu, kiedy lekceważy swoje obowiązki, a kiedy pracuje ponad siły, narażając swoje życie lub zdrowie czy zaniedbując życie rodzinne. Ufałbym tutaj sumieniu i jedyna rada, jaką mogę dać, to taka, by głosu sumienia w sobie nie zagłuszać.

*

III Archidiecezjalna Pielgrzymka Ludzi Pracy

Odbędzie się w Henrykowie 20 maja. Jej centralnym punktem będzie Msza św., której o 12.00 będzie przewodniczył abp Józef Kupny. O 13.30 zaplanowano posiłek dla uczestników pielgrzymki, o 15.00 koncert zespołu „Skaldowie” o 16.30 podsumowanie i zakończenie spotkania.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy