- Dla mnie to tak, jakbyś zajmowała się nauką o krasnoludkach - stwierdził znajomy na wieść o wyborze studiów teologicznych. Czy warto poświęcać czas na tak „niepraktyczny” kierunek kształcenia?
Niepraktyczny? A może właśnie najbardziej praktyczną i logiczną rzeczą jest skoncentrować się na tym, co ostatecznie jest najważniejsze? Wśród internetowych komentarzy do meczu Polaków z Kolumbijczykami znalazł się i taki: „Chrystus zmartwychwstał, reszta jakoś się ułoży”. To prawda. Śledząc jednak losy świeckich absolwentów Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu, widać, że zgłębiając prawdy wiary, nie czekają zwykle z założonymi rękami, aż „reszta” (na przykład środki do życia) jakoś się ułoży, a refleksji nad tajemnicami zbawienia nie uważają za „bujanie w obłokach”.
Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.