11 lipca to data przypominająca ludobójstwo na Wołyniu. We Wrocławiu możemy uczcić pamięć ofiar uroczyście i we wspólnocie.
Od 2016 roku obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej. To data coraz bardziej świadomie odbierana przez Polaków.
11 lipca 1943 roku uznaje się za punkt kulminacyjny rzezi wołyńskiej czyli masowej eksterminacji polskiej ludności cywilnej. Tego dnia Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), Ukraińska Powstańcza Armia (UPA) oraz ukraińską ludność cywilna zaatakowała prawie 100 miejscowości.
Dlaczego we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku powinniśmy o tym pamiętać?
- Jesteśmy spadkobiercami tej historii. Dziesiątki tysięcy osób, które przeżyły to piekło na Wołyniu i nie tylko, przyjechały stamtąd na ziemie dolnośląskie i lubuskiej po II wojnie światowej. Przez szereg lat bali się o tym mówić i żyli z traumą, niektórzy aż do śmierci. Wielu ludzi dopiero teraz chce opowiadać tę historię. To są dzieci, które przeżyły ludobójstwo, a dzisiaj należą do najstarszego, odchodzącego pokolenia - tłumaczy Dominika Arendt-Wittchen.
Pełnomocnik wojewody do spraw Obchodów Stulecia Odzyskania przez Polskę niepodległości podkreśla, że zbrodnia dokonana przez nacjonalistów ukraińskich tym bardziej dopomina się o pamięć, ponieważ 90 proc. zbiorowych mogił do dzisiaj nie została oznaczona. Ekshumacje są regularnie blokowane, a ofiary rzezi nie mają nawet symbolicznego krzyża przy szczątkach.
Wrocławskie obchody ludobójstwa na Wołyniu rozpoczną się apelem 11 lipca o godzinie 10 przy Pomniku-Mauzoleum Zbrodni Wołyńskiej (bulwar Dunikowskiego). Następnie o godzinie 11 w kościele pw. NMP na Piasku zostanie odprawiona Msza św. w intencji ofiar zbrodni ukraińskich nacjonalistów.
Po południu, o godz. 18 odbędzie się panel dyskusyjny w Auli Papieskiego Wydziału Teologicznego na Ostrowie Tumskim. Do uczestnictwa zaproszono znakomitych gości: Stanisława Srokowskiego - pisarza, poetę, konsultanta filmu "Wołyń" w reżyserii Wojtka Smarzowskiego, prok. Przemysława Cieślika oraz Feliksa Trusiewicza, świadka ludobójstwa, mieszkańca wsi Obórki pod Łuckiem, który jako jedyny z rodziny przeżył rzeź wołyńską.
Zapraszamy także na Mszę Święta śpiewaną w rycie rzymskim (tradycyjnym) w intencji ofiar rzezi wołyńskiej 11 lipca o godzinie 18 w parafii św. Maurycego przy ul. Traugutta we Wrocławiu.