1213 razy skorzystano z łaźni wrocławskiej Caritas w lipcu. To rekordowa liczba w tym roku, zazwyczaj z kąpieli korzysta około 1000 osób miesięcznie.
Łaźnia Caritas przy pl. Katedralnym 7 to miejsce szczególne na wrocławskiej mapie pomocy najuboższym, nie tylko dlatego, że jest jedyna w mieście.
W porannym krajobrazie zabytkowego Ostrowa Tumskiego zaskakujący jest widok osób bezdomnych i potrzebujących od wczesnych godzin ustawiających się w kolejce do kąpieli. Jednak nie tylko toaleta i świeże ubrania przyciągają najuboższych w to miejsce. Osoby te potrzebują także wsparcia duchowego, zrozumienia, usłyszenia dobrego słowa, czasem także stanowczego tonu, który zmobilizuje je do działania.
Tysiące historii życia - tak często zniszczonego i zaprzepaszczonego - zostaje wysłuchanych przez obsługujących to miejsce pomocy. Posługa w łaźni jest niezwykle trudna. Zdarza się, że przychodzą do niej osoby nietrzeźwe lub awanturujące się ponad miarę, jednakże po skorzystaniu z kąpieli wychodzą z niej w jakiś sposób odmienione.
Korzystającym z łaźni można cały czas pomóc. - Zawsze potrzebujemy bielizny i obuwia w rozmiarach męskich - mówi Bogdan, wolontariusz Caritas, który jest bezdomny od 8 lat. Podkreśla, że łaźnia Caritas również dla mężczyzn, którzy tu przychodzą, jest miejscem spotkań towarzyskich i nawiązywania relacji.
S. Aneta Banaś, koordynator wrocławskiej Caritas ds. łaźni, podkreśla, że w lecie znacznie więcej panów przychodzi na ul. Katedralną 7, ze względu na wysokie temperatury. - To gorąco im przeszkadza tak samo, jak każdemu z nas. Chcą się ochłodzić i poczuć świeżo - zaznacza. Panowie mogą też napić się zarówno zimnych, jak i ciepłych napojów.
W działającej od 2000 roku wrocławskiej łaźni prowadzonej przez Caritas Archidiecezji Wrocławskiej każdego roku bezpłatną pomoc otrzymuje ok. 1200 osób. Tę niezmiernie ważną działalność wspiera finansowo gmina Wrocław.
Niejednokrotnie - dzięki zachęcie pracowników wrocławskiej Caritas - osoby proszące o pomoc zmieniają się w tych, którzy sami wspierają innych. Warto podkreślić, że duża część osób otrzymujących pomoc w łaźni nie tylko z niej korzysta, ale także w niej pomaga, dzieląc się swoim czasem i umiejętnościami w ramach wolontariatu.
Zdarza się, że kąpiel nie jest tą najpilniejszą potrzebą osób korzystających z łaźni. Życie w trudnych warunkach pociąga za sobą wiele chorób, dlatego też bezdomni na miejscu otrzymują doraźną pomoc medyczną lub kierowani są do lekarzy. Wskazywane się im także miejsca, w których mogą otrzymać dalszą potrzebną pomoc, np. jadłodajnia.