O wielkiej roli Matki Bożej w historii naszego narodu mówił bp Jacek Kiciński podczas obchodów święta Wojska Polskiego.
W święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny wrocławianie jak co roku zgromadzili się w bazylice garnizonowej pw. św. Elżbiety, by modlić się w intencji Wojska Polskiego i całej ojczyzny. Mszy św. z udziałem oficerów i żołnierzy Wojska Polskiego oraz innych służb mundurowych przewodniczył bp Jacek Kiciński. Modlitwę uświetniła wrocławska Orkiestra Reprezentacyjna Wojsk Lądowych.
- To, co łączy Maryję z historią naszego narodu i naszej ojczyzny, to przede wszystkim wiara w Boga i wierność wobec człowieka - mówił w homilii bp J. Kiciński.
Podkreślał, że wiara bez uczynków jest martwa, a uczynki bez wiary są jedynie czynami dobroci. Wiara nadaje sens naszemu życiu. Wiara Maryi powoduje, że doświadczenie spotkania z miłością Boga owocuje miłością wobec drugiego człowieka.
- W dzisiejszej Ewangelii byliśmy świadkami spotkania Maryi z jej krewną Elżbietą. To dwie kobiety, które doświadczyły cudu Bożej miłości. Maryja była matką Syna Bożego, zaś Elżbieta to matka Jana Chrzciciela - nauczał biskup.
Zaznaczył, że Maryja doświadczając wielkiej miłości Boga, pragnie dzielić się tą miłością z Elżbietą. Zaś prawdziwa miłość prowadzi do służby. Dlatego Maryja pozostała u Elżbiety, aby być z nią w najważniejszych chwilach jej życia.
- Maryja obecna jest również w życiu naszej ojczyzny. „Oto Matka twoja, oto twój Syn” - to testament Jezusa. Jako naród polski przyjęliśmy Maryję za swoją matkę 1052 lata temu. I od tej pory jest dla nas matką, opiekunką i królową. Nie bez przyczyny pierwszym hymnem Polski była znana nam pieśń Bogurodzica - stwierdził kaznodzieja.
Przez Maryję Bóg dokonał wielkich rzeczy dla nas i dla naszej ojczyzny. Maryja jako matka zawsze jednoczyła naród polski. Bo, jak określił bp Jacek, matka jest obecna tam, gdzie jest obecne jej dziecko.
- W wierze naszych ojców Maryja zajmuje szczególne miejsce. Jako Matka słuchająca nosiła i nosi w swoim sercu nasze prośby i błagania. Maryja jako matka obecności towarzyszy naszemu narodowi. Dziś dziękujemy za 100 lat niepodległości. I trzeba powiedzieć szczerze: nie byłoby niepodległości, gdyby nie było maryjności w narodzie polskim - zwrócił uwagę bp Kiciński.
To Maryja w najtrudniejszych czasach podnosiła nasz wzrok ku górze, skąd może nadejść pomoc, dlatego wielkie rzeczy uczynił Bóg przez Maryję dla naszego narodu polskiego.
Dziś wspominamy cud nad Wisłą, gdy nasi żołnierze powstrzymali ekspansję bolszewicką na całą Europę. - To wydarzenie trzeba przypisać geniuszowi ludzkiemu, ale nie byłoby geniuszu, gdyby nie wiara w to, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Ilekroć naród polski przyzywał obecności Maryi, tylekroć doświadczał Jej miłości i Jej macierzyńskiej opieki - mówił bp Jacek.
Przypomniał, że dzisiejsze świętowanie wpisuje się w dziękczynienie za dar Wojska Polskiego. - Drodzy żołnierze, to wasze święto. Wszyscy zdajemy obie sprawę z tego, że gdyby nie wasza obecność, nie byłoby w nas poczucia bezpieczeństwa - oświadczył biskup.
I dodał, że tak jak święta Elżbieta radowała się z przybycia Maryi, tak pomoc okazywana przez żołnierzy czyni nasze życie bezpiecznym i pełnym pokoju. Oni czuwają nad naszym życiem jak Maryja nad Elżbietą.
- Bóg zapłać za wasz trud i wasze poświęcenie. Jako wspólnota Kościoła towarzyszymy waszym rodzinom, zwłaszcza wtedy, gdy wykonujecie trudne zadania. Życie żołnierza nie jest łatwe. Dlatego zawsze możecie liczyć na Tą, do której wołamy: „Jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam” - nauczał bp Kiciński.