Mówił o tym bp Andrzej Siemieniewski podczas Pierwszej Archidiecezjalnej Pielgrzymki Członków Żywego Różańca do Henrykowa. Swoim świadectwem dzielą się także jej uczestnicy.
Przewodnicząc Eucharystii, biskup zwrócił uwagę na ewangeliczne słowa o królestwie Bożym. Codziennie modlimy się: "przyjdź królestwo Twoje". Czy rzeczywiście ono przychodzi? - Ci, którzy często, wytrwale modlą się na różańcu, wiedzą z doświadczenia, że królestwo Boże rzeczywiście jest naszym udziałem - podkreślił. Jak? - Po pierwsze, Pan Jezus wprowadza nas w jego tajemnice, w życie królestwa, gdy cierpliwie, z upływem dni i różańcowych tajemnic przechodzimy przez kolejne ewangeliczne, różańcowe tematy. Różaniec to sposób towarzyszenia Panu Jezusowi. Jak kiedyś Najświętsza Maryja Panna, jak św. Józef, apostołowie, tak i dziś można Panu Jezusowi towarzyszyć na sposób duchowy.
Biskup przypomniał, że - zgodnie ze słowami Chrystusa - Ojciec objawia tajemnice królestwa "prostaczkom". - To określenie odnosi się do nas pod warunkiem, że chcemy być ludźmi serca prostego, niepogmatwanego, niepozawiązywanego w supły, nienajeżonego na zewnątrz wrogością i podejrzliwością - zauważył.
Wskazał na kolejny sposób, w jaki spełnia się wołanie: "przyjdź królestwo Twoje" dla tych, którzy umiłowali modlitwę różańcową: towarzyszenie Maryi, przechodzenie przez tajemnice wiary razem z Nią. - Pan Jezus przeżywał królestwo Boże po to, aby stopniowo rozszerzało się na innych, udzielał go tym, którzy Mu towarzyszyli - począwszy od Najświętszej Maryi Panny, która towarzyszyła Mu najbliżej, najściślej, najmocniej i najbardziej serdecznie... Powiedział kiedyś Jan Paweł II, że Różaniec to jak gdyby oglądanie historii Pana Jezusa oczami Maryi, a więc nie jakieś oglądanie z dystansu, oglądanie "akademickie", ale oglądanie rodzinne i serdeczne - podkreślił.
Dodał, że Maryja pierwsza doświadczyła w pełni tajemnicy królestwa. Jej życie dowodzi, że jest to możliwe - można razem z Jezusem przejść przez trudy, cierpienia, radości, aż po osiągnięcie celu życia: znalezienie się w niebie z Bogiem, zgodnie z obietnicą Pana Jezusa: "Zwycięzcy dam zasiąść ze Mną na Moim tronie" (Ap 3, 21). Maryja wniebowzięta i ukoronowana na Królową nieba i ziemi ukazuje ten ostateczny cel, spełnienie życia.
Kolejny sposób doświadczania przychodzenia przez Różaniec królestwa Bożego to spoglądanie przez jego pryzmat na własne życie. Bp Andrzej przywołał obietnicę Jezusa: "Oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata" - przez dni radosne i dni naznaczone smutkiem. Kolejne tajemnice różańcowe sprawiają, że rozświetlają się wszystkie momenty naszego życia, te pogodne, i te trudne, a nawet dramatyczne. To przeplatanie się bólu, radości, chwały przypomina nam, że jesteśmy w drodze, jesteśmy pielgrzymami, cel naszej drogi jest gdzie indziej - w zbawieniu wiecznym. Przemieszczamy się "w pojeździe naszego życia, jaki dał nam Pan Bóg" do celu, który jest gdzieś wyżej - tłumaczył biskup.