Na Cmentarzu Żołnierzy Polskich na wrocławskim Grabiszynku odbyły się obchody 79. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
Wojewoda Dolnośląski Paweł Hreniak, organizator obchodów, mówił w okolicznościowym przemówieniu, że wraz z pierwszymi niemieckimi bombami, które spadły na uśpione, polskie miasta i z salwą pancernika Schleswig-Holstein zakończyła się pewna epoka. - Z punktu widzenia naszej historii dość krótka, bo trwająca zaledwie 20 lat, ale nie sposób nie doceniać znaczenia jakie pozostawiła w świadomości Polaków. Wywalczona na licznych frontach i olbrzymim wysiłkiem całego społeczeństwa, odbudowywana polska państwowość nie była pozbawiona wad, ale nie brakowało również olbrzymich sukcesów - podkreślił. Jako to najdonioślejsze wymienił wychowanie młodego pokolenia Polaków, stworzenie społeczeństwa, które realnym działaniem, ofiarnością i niezachwiana wiarą w ostateczne zwycięstwo, zdefiniowało na nowo pojęcie patriotyzmu.
Następnie mówił o sukcesach, które, mimo okupacji, świadczyły o funkcjonowaniu państwa polskiego - stworzenie najlepiej zorganizowanego w Europie podziemia niepodległościowego, czynne zaangażowanie polityczne i wojskowe w ratunek eksterminowanej ludności, nieustająca walka konspiracyjna i partyzancka, która nie pozwalała zapomnieć okupantom, że jeszcze Polska nie zginęła oraz wywarcie decydującego wpływu na wynik kluczowych bitew. - To wszystko okupione utratą życia przez blisko 6 milionów polskich obywateli i olbrzymimi stratami materialnymi, było naszym wkładem w ostateczne zwycięstwo, którego owoców nie pozwolono nam zebrać przez następne pół wieku.
Wojewoda podkreślił, że dziś II Rzeczpospolita funkcjonuje w naszej świadomości jako punkt odniesienia dla współczesnej Polski. - I powinna nim pozostać zwłaszcza w kwestii wychowywania przyszłych pokoleń, które były zdeterminowane poświęcić wszystko, nawet życie na poczet jej wolnego i suwerennego istnienia - dodał i zaznaczył, że dziś oddajemy hołd całemu pokoleniu wspaniałych Polaków.
Dowódca Garnizonu Wrocław płk Dariusz Krzywdziński zwrócił uwagę, że narastające roszczenia i groźby ze strony faszystowskich Niemiec nieuchronnie wskazywały na coraz bardziej realne zagrożenie wybuchem wojny. Podkreślił, że wszelkie próby przyłączenia Polski do koalicji hitlerowskiej spotkały się po naszej stronie z oporem i sprzeciwem. Przywołał też słowa Adolfa Hitlera do swoich oficerów, który mówił o zniszczeniu Polski jako o pierwszym zadaniu. - 1 września pozostanie na zawsze w nas Polakach dramatyczną i tragiczną lekcją. 79 lat temu wszędzie tam, gdzie Niemcy Hitlerowskie od godzin porannych atakowały Polskę, Polscy żołnierze godnie bronili swojej ojczyzny w poczuci świętej sprawy, nie wiedząc jeszcze, że w tej walce pozostaną osamotnieni - mówił.
Podkreślił, że 20 lat wolnego państwa nie wystarczyło, by oprzeć się sile jaką dysponowała III Rzesza. - Nie wystarczyło, by Polska stała się tak bogata, silna, dobrze uzbrojona i dobrze osadzona w międzynarodowych sojuszach. Nie wystarczyło, by w chwili krytycznej podołać temu wyzwaniu. To lekcja, która dla współczesnych pokoleń musi brzmieć donośnie - dodał. Zaznaczył jednak, że bohaterstwo obrońców Polski jest i będzie wzorem do naśladowania.
Modlitwę za poległych obrońców Polski poprowadził abp Józef Kupny, metropolita wrocławski. Karol Białkowski /Foto Gość Po przemówieniach i modlitwie ekumenicznej za poległych odbył się Apel Pamięci i salwa honorowa. Następnie złożono kwiaty pod pomnikiem Żołnierzy Wojska Polskiego.
Zobacz także: