W Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu trwają nagrania piosenki do teledysku przygotowywanego z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Niesłyszący wykonawcy odbierają dźwięki w niepowtarzalny sposób - całym ciałem.
Projekt realizowany jest przez Fundację FONIS – którą założył ks. Tomasz Filinowicz, wrocławski duszpasterz niesłyszących i niewidomych – we współpracy z Dolnośląskim Specjalnym Ośrodkiem Szkolno-Wychowawczym nr 12 dla Niesłyszących i Słabosłyszących we Wrocławiu.
– Człowiek ma naturalną potrzebę kontaktu z muzyką, niezależnie od tego, czy ma sprawny kanał słuchowy czy nie – mówi Anna Szymik, surdomuzykoteraputka, która na co dzień zajmuje się dziećmi niesłyszącymi. – Realizując nasz projekt, odpowiadamy na tę potrzebę, robiąc to w sposób specyficzny, bo nasze dzieci muzyki nie słyszą lub słyszą ją w ograniczonym zakresie.
Nie dociera ona do nich przez kanał słuchowy, ale one muzykę odbierają, odczuwają – całym ciałem. Ludzkie ciało ma zdolność współrezonowania z falą dźwiękową, a zatem czują muzykę na policzkach, brzuchu, nawet w stopach. By mieć kontakt z muzyką, muszą jej dotknąć. Przytulają się do bębna, dotykają grającego dzwonu, fortepianu. W ten sposób czerpią radość z muzyki – tak jak dzieci słyszące.
Pani Anna tłumaczy, że śpiew w wykonaniu niesłyszących dzieci to raczej melorecytacja czy wręcz recytacja tekstu. – Jest to wielkie osiągnięcie, jeśli nasze niesłyszące dziecko ten tekst w ogóle wypowie. Cały projekt jest dla nas wielkim wydarzeniem – też z takiej racji, że łączymy w nim świat „ubogi w dźwięki” ze światem wysokiej kultury muzycznej. Nasze dzieci pracują pod opieką profesjonalistów, zawodowych muzyków – dodaje.
– Jestem wolontariuszem fundacji FONIS od ponad roku. Od tego czasu zacząłem dostrzegać w mieście więcej osób posługujących się językiem migowym – mówi Marek Kosendiak. – Dla mnie ten projekt to też jest wielkie przeżycie, bo sam miałem problemy ze słuchem. To poważna bariera, zwłaszcza dla dzieci i młodych, którzy nie rozumieją, dlaczego są wykluczeni poza nawias społeczeństwa.
– 3 lata temu, po 4 latach pracy jako duszpasterz niesłyszących i niewidomych we Wrocławiu, założyłem fundację, bo widziałem ogromny potencjał, jaki ci ludzie noszą w sobie; jak bardzo chcą przekraczać bariery i poznawać nowe światy – mówi ks. Tomasz Filinowicz. – Dzisiejszy projekt jest tego najlepszym przykładem. Nasze dzieci mogą grać, śpiewać… Co ważne – współpracują przy nim różne środowiska: związane z fundacją, z duszpasterstwem, z ośrodkiem szkolno-wychowawczym. W teledysku wystąpi także zaprzyjaźniony chór Trzy Czwarte oraz osoba niewidoma.
Ksiądz Tomasz dodaje, że to nie pierwsze takie przedsięwzięcie. – 2 lata temu przygotowaliśmy hymn Światowych Dni Młodzieży w wersji miganej. To był pierwszy nasz muzyczny projekt, ten jest drugi – wyjaśnia. – Dla tych, którzy nie słyszą, język polski jest językiem obcym. W teledysku znajdzie się więc także język migowy. Nasz teledysk będzie łączył dwa światy – świat dźwięków i świat ciszy, posługujący się językiem migowym – tak, żeby treść była zrozumiała dla wszystkich niesłyszących.
– Wysyłamy naszym podopiecznym komunikat, że nie są gorsze – dodaje pani Anna. – Dzieci słyszące obcują z muzyką na co dzień; mówimy naszym: „Wy też możecie, wy też potraficie, śpiewajcie, grajcie na miarę waszych możliwości”.
– Lubimy śpiewać. To jest taka niezbyt długa piosenka o Polsce, o ojczyźnie. Gramy na trójkątach, fortepianie. Bawimy się przy śpiewaniu – mówi Klaudia, która wystąpi jako solistka.
Wśród uczestników projektu znajduje się Arkadiusz Bazak – niedosłyszący artysta, który mówi także w języku migowym, natomiast „słyszy” nie tylko dzięki migom, ale również odczytując mowę z ruchu warg. Prowadzi warsztaty piosenki w języku migowym. Pomaga dzieciom zrozumieć słowa, które w języku mówionym mają znaczenie nieoczywiste – idiomy, przenośnie itd.
Dzieci właśnie nagrywają piosenkę „Jedenasty listopada”, która pochodzi z płyty „Piosenki na każdą szkolną okazję cz. 1”. Autorem słów jest Elżbieta Buczyńska, natomiast muzykę napisał Jarosław Piątkowski. Producent i wydawca: Studio Pro-Media Jarosław Piątkowski. Teledysk przygotuje firma Karuzela – Produkcja Filmowa.