Odnaleziono ciało Macieja Dębskiego. Jego koledzy i koleżanki - podchorążowie - sami poprosili kapelana o odprawienie Mszy św. w intencji tragicznie zmarłego 21-latka.
Ciało Maciej Dębskiego wyłowiono z Odry. Mężczyzny szukano przez kilka dni, a w poszukiwania oraz we wsparcie rodziny bardzo mocno zaangażowali się wojskowi studenci i kadra Akademii Wojsk Lądowych.
Kiedy okazało się, że ich kolega-żołnierz nie żyje, poprosili swojego kapelana o odprawienie Mszy świętej, na której mogliby się wspólnie pomodlić. Jak stwierdzili, to ich potrzeba serca.
Trzeba zaznaczyć, że członkowie DA Nieśmiertelni (duszpasterstwa akademickiego AWL) oraz społeczność akademii trwała na modlitwie już w czasie poszukiwań, okazywała też wsparcie najbliższym tragicznie zmarłego młodzieńca.
- Kim jest Bóg dla ciebie w chwili próby? Kim jest Bóg dla ciebie, gdy chcesz się poddać? Pismo Święte daje odpowiedź: Bóg jest mocą, Bóg jest siłą. On jest tym, który podnosi. Wierzę, że śp. Maciej ma dzisiaj pokój serca. Choć sytuacja jest niezrozumiała i trudna, choć wiele wątpliwości i pytań kłębi się w naszych głowach - mówił w homilii ks. kpt. Maksymilian Jezierski.
Kapelan AWL i opiekun DA Nieśmiertelni apelował do młodzieży, by teraz starała się o pokój w swoich sercach. Powinna robić wszystko, aby Bóg w chwilach zarówno radości i smutku, był dla niej kimś.
- Ale nie kimś, komu powiemy: "To twoja wina". Bo tak nie jest. Bóg ma być punktem odniesienia, motywacją. Na czym polega wspólnota DA Nieśmiertelni? Na tym, że jesteśmy ze sobą razem zawsze. W zdrowiu i chorobie. Kiedy jest ciężko i kiedy jest lżej - stwierdził ks. kpt. Jezierski.
I podkreślił, że choć ta sytuacja zakończyła się tak tragicznie, podchorążowie stali się dla wielu ludzi światłem, które bardzo mocno zaświeciło. Pokazali, że są ludźmi, którzy się nie poddają. Chociaż nie raz mieli dość, byli wyczerpani, nie zrezygnowali.
- Proszę was, abyście z tej chwili próby wyszli obronną ręką. Nie odwracajcie się od Pana Boga. Jesteście znakiem tego, że wspólnota ma sens, że potrafi się wspierać - podsumował kapelan AWL.
Podkreślił fakt, że wspólna Msza św. na terenie akademii to oddolny pomysł studentów wojskowych.
- Nasza modlitwa pokazuje wspólnotę i solidarność z tymi, którzy cierpią z powodu śmierci Maćka. Módlmy się za niego i za jego rodzinę. Teraz możemy być z nimi duchowo - zachęcał kapłan.
Wszystkich czytelników Gościa prosimy o krótką modlitwę w intencji śp. Maciej Dębskiego.
Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie.