Nowy numer 17/2024 Archiwum

Kościół oczyszczający się potrzebuje naszej modlitwy

Dziś wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych. Jak powinniśmy spojrzeć na ten dzień, żeby nie wypełniać go tylko pustym rytuałem zapalania zniczy na cmentarzach?

Cmentarz Osobowicki 1 listopada z lotu ptaka (nocą) - niesamowity widok!
Gosc Wroclawski

 

Aby dobrze zrozumieć dni, które obecnie przeżywamy w naszej wierze, trzeba uświadomić sobie, że Kościół to nie tylko wszystko, co widzimy na ziemi, czyli wspólnotę ludzi i nabożeństwa - mówi o. dr Oskar Maciaczyk OFM.

Franciszkanin tłumaczy, że Kościół składa się z trzech grup:

1. Kościoła pielgrzymującego, czyli ludzi tu na ziemi

2. Kościoła oczyszczającego się, czyli tych, którzy przeszli przez bramę śmierci, ale nie mogą stanąć twarzą twarz z Panem Bogiem, ponieważ widzą swoją brzydotę i muszą się oczyścić

3. Kościoła w chwale - to ci, którzy dostąpili łaski zbawienia i w mogą cieszyć się pełną obecnością Boga w niebie, czyli święci.

- Wczoraj obchodziliśmy uroczystość Wszystkich Świętych, dzisiaj natomiast wspominamy drugą część Kościoła - dusze oczyszczające się. Musimy pamiętać, że te trzy grupy ściśle ze sobą współpracują - zaznacza franciszkanin.

I wyjaśnia, że święci wstawiają się za nami, pomagają Kościołowi pielgrzymującemu, ale także oczyszczającemu się.

- My też możemy współpracować ze świętymi podczas naszego życia. Mamy możliwość także pomagać duszom w czyśćcu cierpiącym. Ufamy przy tym, że jeśli one dostąpią chwały nieba, będą się za nami wstawiać - tłumaczy o. dr Maciaczyk.

I dodaje, że jak uświadomimy sobie taki charakter Kościoła, zrozumiemy lepiej, co przeżywaliśmy wczoraj, jak powinniśmy przeżywać dziś oraz najbliższe dni w Liturgii i na cmentarzu.

- Ta współpraca i wzajemne duchowe przenikanie się wyrażają się również w Eucharystii, gdzie kapłan przyzywa cały Kościół. Msza święta zawsze odprawiana jest z całym Kościołem - mówi o. Oskar.

Porusza także temat czyśćca w oparciu o teologię świętego franciszkanina Bonawentury.

- Czyściec to nie jest kara odgórna, jak naucza św. Bonawentura, a jego teologia nie została wyssana palca, tylko wypracowana na dogłębnym studiowaniu słowa Bożego. Czyściec to rzeczywistość, w której dusze stoją w światłości Boga, widzą radość świętych, ale w sumieniu, w sobie czują, że nie mogą jeszcze stanąć twarzą w twarz z Panem i to jest dla nich wielkie cierpienie - opisuje franciszkanin.

I przywołuje szybko obrazowe porównanie:

- To tak, jakby ktoś poszedł na wesele w pięknym ubraniu, ale wybrudził się i nie może wejść, bo się wstydzi. Wie, że nie powinien wchodzić brudny, bo nie wypada. Dlatego najpierw musi doprowadzić się do porządku. Czyli wola człowieka pragnie oczyszczenia, zanim w pełni ujrzy Boga. To wolitywny aspekt czyśćca - oświadcza kapłan.

I zaleca, by już tutaj, na ziemi, w życiu doczesnym pobudzić swoje sumienie do oczyszczania i pokuty.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy