Dwudziestu nowych ministrantów w parafii pw. św. Andrzeja Apostoła na wrocławskich Stabłowicach. Tam służba liturgiczna na pewno nie przeżywa regresu.
Od kilku lat jesteśmy świadkami procesu sekularyzacji w Polsce. Być może nie przebiega on tak szybko jak w Europie Zachodniej, ale jednak dla starszego pokolenia z pewnością jest widoczny. Mniejsza liczba ludzi w na Mszach świętych, brak młodzieży na nabożeństwach. Odbija się to także na liczebności Liturgicznej Służby Ołtarza w parafiach.
Zdarza się jednak, że przy odpowiednim zaangażowaniu kapłanów, a także rodziców chłopcy chętnie wstępują w szeregi LSO.
W parafii św Andrzeja Apostoła na wrocławskich Stabłowicach odbyła się promocja ministrantów. Dwudziestu chłopców zostało dołączonych do służby liturgicznej przez księdza proboszcza Wincentego Tokarza.
Chłopcy od ponad roku przygotowywali się do tej służby przy ołtarzu - mówi wikary, ks. Piotr Milewicz, opiekun świeżo upieczonych ministrantów.
W homilii ks. Krzysztof Jankowski porównaj życie człowieka do metalu, który uformowany może być bardzo użyteczny, ale w przeciwnym razie staje się jedynie kawałkiem złomu.
- Chłopcy, którzy służą dla Pana Boga, dają się formować Chrystusowi i przez to przygotowują się do służby społeczeństwu, ojczyźnie i rodzinie - mówił ks. K. Jankowski, wikariusz parafii.
Po uroczystej Eucharystii w salce katechetycznej odbyło się spotkanie przy herbacie i ciastku wraz z rodzicami nowo mianowanych ministrantów. Chłopcy otrzymali krzyże metalowe wykonane przez więźniów zakładu karnego jako symbol dobrej przemiany kawałka metalu w symbol zbawienia.