Swoimi wrażeniami i komentarzem do decyzji braci z Taizé o organizacji Europejskiego Spotkania Młodych w stolicy Dolnego Śląska dzieli się biskup pomocniczy wrocławski Andrzej Siemieniewski.
Biskup Siemieniewski na ESM w Madrycie reprezentował archidiecezję i abp. Józefa Kupnego, metropolitę wrocławskiego.
Zapytany, co jest główną zaletą Wrocławia w perspektywie przyszłorocznego spotkania, zwraca uwagę na atut wielkości miasta. - We Wrocławiu gości i pielgrzymów lepiej widać, w przeciwieństwie do Madrytu, gdzie się po prostu gubią w wielkiej metropolii - uważa.
Na Europejskie Spotkanie Młodych patrzy z nadzieją. Podkreśla, że w perspektywie duchowej życie cały czas potrzebuje odnawiania. Przekonuje, że takie wydarzenia jak to, które czeka nas za niespełna rok, mają swoją moc, są źródłem dynamizmu duchowego, ale z biegiem czasu wyczerpują swoją inspirującą siłę. - Dlatego każde pokolenie potrzebuje wielkiego doświadczenia, czym jest Kościół i jego powszechność - międzynarodowości, mieszanki kultur czy języków. Takie doświadczenie dostrzeżenia, że Kościół to nie tylko moja parafia czy wspólnota, jest bardzo potrzebne, bardzo pomaga praktycznie zrozumieć, co znaczy, że "Kościół jest aż po krańce ziemi". To walor spotkań europejskich. Trzeba więc się dobrze przygotować, dobrze je przeżyć i potem pozwolić, by wybrzmiało w sercach - dodaje.
Biskup Siemieniewski jest przekonany, że mamy się czym podzielić z młodzieżą z całej Europy. - Po pierwsze - są to wrocławscy święci - bł. Czesław i św. Edyta Stein. Wielcy święci są najważniejszymi światłami w historii chrześcijaństwa. Po drugie - mamy bogactwo zabytków architektonicznych, które są nie tylko pięknymi budowlami, ale są też świadectwem wiary. A przecież Kościół to doświadczenie pokoleń - zaznacza. Wymienia jeszcze trzeci aspekt. - Wrocław jako miasto spotkań. Już 70 lat temu przybywali tu ludzie z najróżniejszych stron Polski. I jest jakiś "duch miejsca", który wyrósł dzięki temu spotkaniu kultur i tradycji. Do tego spotkania, zwłaszcza Kościołów, mobilizuje nas również położenie geograficzne - w pobliżu Niemiec i Czech. Spotkanie europejskie ma nam przypomnieć, że ambasadorami Kościoła katolickiego w Polsce jesteśmy wszyscy - puentuje.