Potrzeba trzech rzeczy: słuchać, naśladować, świadczyć - mówił bp Jacek Kiciński do uczestników pierwszego spotkania rocznej Formacji Przełożonych, w ramach Instytutu Teologii Życia Konsekrowanego we Wrocławiu.
– Wielu mamy nauczycieli. Liczni są ci, którzy chcą nauczać, ale nieliczni chcą słuchać – zauważył podczas Mszy św. inaugurującej cykl spotkań w Domu Formacyjnym Seminarium Misjonarzy Klaretynów przy ul. Wieniawskiego. – Przełożony ma być najpierw tym, który słucha Słowa Bożego – Słowa żywego, skutecznego, ostrego (por Hbr). Ma być człowiekiem dobroci i miłości, konfrontującym swoje życie w świetle Słowa Bożego. Zostaliśmy kiedyś „zranieni” Słowem, „zranieni” miłością Boga i mamy nieustannie weryfikować swoje życie w Jego świetle.
Bp Jacek wspomniał o niebezpieczeństwie „zatopienia w słowie ludzkim” – gdy, przytłoczony presją zadań, człowiek nie znajduje czasu, by zwrócić się ku Słowu Bożemu. – Obyśmy przynajmniej w jakiejś części tak się przejmowali Słowem Bożym, jak przejmujemy się ludzkim – mówił. – Zawsze mamy coś „koniecznego” do załatwienia, do zrobienia. Tymczasem w życiu trzeba wciąż weryfikować, co jest naprawdę konieczne, niezbędne. Jeśli nie będziemy mieć czasu na sprawy Boże, nigdy nie będziemy mieć czasu na sprawy ludzkie.
Pamiętać trzeba jednak i o tym, że Słowo Boże sprawia w nas „Boży niepokój” – podczas gdy my często chcemy mieć „święty spokój”… Słuchając, trzeba naśladować Jezusa. – Głosił Słowo Boże przechodząc przez miasta i wioski, dostrzegając konkretne osoby. Szedł drogą, którą Mu wyznaczał Ojciec, na tej drodze spotykając ludzi. Każde spotkanie z Nim było spotkaniem z miłością. I naszym zadaniem jest „przechodzić przez dzisiejsze miasta i wioski” dostrzegając człowieka. Ojciec Święty Franciszek mówi o takiej postawie „duszpasterstwo obecności” – podkreślał biskup.
– Jak mamy „świadczyć”? Świadczymy dobrocią, po prostu „byciem”, słowem, czynem… Ludzie mają coraz trudniejsze historie życia. Coraz więcej osób jest poranionych przez współczesną kulturę „tymczasowości”, życia na próbę. Są chwiejni emocjonalnie, cierpią poszukując miłości. Tacy ludzie przychodzą też do naszych wspólnot. Mamy pomagać im, by spotkali się z Bogiem-miłością – dodał. Zauważył, że przełożeństwo to pewien etap w życiu, to zadanie do wypełnienia powierzone człowiekowi na jakiś czas, rodzaj „pracy sezonowej”.
– Pierwsza edycja Formacji Przełożonych w ramach Instytutu Teologii Życia Konsekrowanego odbyła się 7 lat temu – mówi o. Aleksander Bober CMF, dyrektor ITŻK. – Chcemy podczas naszych spotkań odkrywać, jak być dobrym przełożonym dla innych, jak najlepiej pełnić wobec nich tę posługę. Przełożony to osoba nominowana, by czuwać nad tym, co jest ważne w życiu wspólnotowym. Wykłady mają pomóc w odczytaniu, na czym należy skupić uwagę, by życie wspólnotowe płynęło we właściwym kierunku – było skoncentrowane na Bogu.
Przełożony powinien stać na właściwym miejscu we wspólnocie – dla dobra tej konkretnej wspólnoty, dla dobra swojego zgromadzenia, prowincji zakonnej. Wykłady będą dotyczyły posługi władzy, posłuszeństwa, prawa zakonnego, charyzmatów, rad ewangelicznych, komunikacji, relacjach we wspólnocie.
Do udziału w zajęciach zgłosiło się 37 osób. Najwięcej w tym gronie znalazło się sióstr zakonnych. Oprócz nich w formacji uczestniczy 4 kapłanów (sercanin biały, oblat Maryi Niepokalanej, dwaj klaretyni), a także pani należąca do Świeckiego Instytutu Życia Konsekrowanego. Uczestnicy przyjeżdżają bynajmniej nie tylko z okolic Wrocławia, ale z całej Polski – m.in. z Gdyni, Wejherowa, Bydgoszczy, Krakowa, Tczewa, Poznania, Gniezna, Katowic, Opola, Warszawy
Honorowym patronem inicjatywy jest bp Jacek Kiciński CMF, przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego. Prelegenci to wykładowcy różnych ośrodków akademickich w Polsce, specjaliści z dziedzin związanych z ogólnie pojętą teologią życia konsekrowanego. Roczny cykl obejmuje 60 godzin wykładowych. W programie zjazdu, który odbywa się zawsze w sobotę, znajduje się 6 godzin wykładowych i wspólna Eucharystia. Więcej informacji: www.klaretyni.pl
W sali wykładowej Agata Combik /Foto Gość Przełożony ma stać we wspólnocie na właściwym miejscu - dla jej dobra, dla dobra zgromadzenia, prowincji - mówił o. Aleksander Bober Agata Combik /Foto Gość