Można się zgłaszać do konkursu, w którym zadaniem będzie skonstruowanie papierowego samolotu w taki sposób, by poleciał jak najdalej.
To wcale nie żart. Choć zadanie wydaje się dość infantylne, ma dalej sięgające cele. – Zależy nam na tym, by wskazać młodym ludziom, że edukacja techniczna jest bardzo potrzebna i ma przyszłość. Przez ten konkurs chcemy dotrzeć do dzieci i młodzieży, którzy już wykazują jakiś zmysł techniczny – mówi ks. Jerzy Babiak, dyrektor Zespołu Szkół Salezjańskich. Zaznacza, że zadanie, które wydaje się proste, jest takie tylko z pozoru. – Aby samolot z papieru poszybował jak najdalej, trzeba przeprowadzić mnóstwo testów, a wcześniej go zaprojektować, stworzyć odpowiednią konstrukcję, a nawet dobrać papier odpowiedniej grubości. To wszystko ma znaczenie dla końcowego efektu – dodaje.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.