Kilkadziesiąt osób wzięło udział w dniu skupienia dla kobiet w kościele pw. NMP Matki Miłosierdzia we Wrocławiu.
Dzień skupienia rozpoczęła Msza św. w kościele parafialnym. Proboszcz ks. Jan Adamarczuk mówił w homilii, nawiązując do Księgi Rodzaju, że Bóg stworzył człowieka z miłości.
- Odkrywając na nowo tę prawdę, rozpoczynając dzień skupienia dla kobiet pod znamiennym tytułem "Seksualność i płodność - obdarowanie czy kłopotliwy prezent", chcemy na nowo odkrywać to, co Pan Bóg daje swojemu stworzeniu, to czym Pan Bóg obdarzył kobietę, aby jeszcze pełniej przeżywała swoje życie na ziemi - mówił.
Zwrócił uwagę, że Kościół zachęca nas do tego, byśmy nie zatrzymywali się na tym, co nas otacza, ale byśmy poszli dalej, byśmy odkryli w Jezusie Chrystusie Boga.
Po Mszy św. w salce im. ks. Aleksandra "Wujka" Zienkiewicza dwa wykłady - "Przeżywanie własnej seksualności" i "Poznaj siebie - fizjologiczny wymiar kobiecości" - wygłosiła dr Agnieszka Chrobak, żona i matka, na co dzień pracownik Instytutu Immunologii i Terapii Doświadczalnej PAN.
Dr. Chrobak mówiła o pięknie cyklu kobiecego oraz o tym jak hormony, które w tym cyklu występują, wpływają na samopoczucie kobiety, ale również m.in. na popęd. - To miało służyć budowaniu świadomości słuchaczek, by dokładnie potrafiły określić w którym momencie cyklu miesięcznego aktualnie się znajdują - podsumowuje. Podkreśla, że cykl miesięczny trzeba potraktować jako dar od Boga, który warto przyjąć świadomie.
W kontekście cyklu dr Agnieszka Chrobak mówiła również o początku życia. Dzieliła się najnowszymi wynikami badań, które jeszcze nie przebiły się do wiedzy ogólnej. - Plemniki po współżyciu przemieszczają się do jamy macicy i tam mają przestrzeń, aby poczekać na sygnał od komórki jajowej. Ten sygnał jest elektromagnetyczny, a nie biochemiczny - mówiła.
Opowiadała również o tym jak dochodzi do selekcji plemników i jakie komórki w tym uczestniczą. - Moment zapłodnienia i powstania dziecka jest piękny i towarzyszy mu przez ułamek sekundy błysk. Tak się dzieje zawsze, gdy powstaje nowe życie - dodaje.
Uczestniczki spotkania dowiedziały się również jak szybko cały organizm mamy rozpoznaje obecność dziecka. - Chodzi o kontekst komórkowy, immunologiczny. Cały organizm, każda jego komórka wie o obecności dziecka po 12 godzinach od zapłodnienia. Być może jeszcze szybciej, ale my, naukowcy wiemy, że na pewno dzieje się to po 12 godzinach. Oczywiście kobieta nie jest tego świadoma - opowiadała.
Prelegentka zwróciła uwagę, że biorąc to pod uwagę, zmienić się powinno podejście do środków tzw. antykoncepcyjnych skutecznych. - Tak naprawdę one nie zapobiegają zapłodnieniu, a zagnieżdżeniu się dziecka - zarodka ludzkiego w jamie macicy. Pomimo, że to dziecko przez tydzień żyło - wie o tym organizm mamy - to tak naprawdę mama nie ma takiej świadomości. Dowie się o swoim dziecku po tej drugiej stronie życia... - stwierdziła prelegentka.
Dzień skupienia zakończyła adoracja Najświętszego Sakramentu.