Z inicjatywy ks. Waldemara Cwynara po raz kolejny odbyły się "Boskie ferie". Tym razem oprócz wypoczynku, dzieci i młodzież pochylali się nad Pismem Świętym.
"Boski" wypoczynek, zainicjowany w 2017 roku przez proboszcza ks. Waldemara Cwynara, powoli staje się tradycją kucharzowickiej parafii. To letnie i zimowe wyjazdy dla dzieci i młodzieży, w których zabawa i wypoczynek połączone są z codzienną Mszą św., modlitwą i rekolekcjami, w myśl zasady: "gdy Bóg jest na pierwszym miejscu wszystko jest na właściwym miejscu".
Tegoroczne Boskie Ferie odbyły się w przepięknie położonym nad Jeziorem Nyskim Ośrodku Formacyjno-Wypoczynkowym "Rybak" w Głębinowie, a wzięło w nich udział 56 dzieci oraz 7 opiekunów. Rozpoczęły się wizytą w kinie i na nyskim lodowisku, a później, przez kolejnych pięć dni, wszyscy uczestnicy bardzo dosłownie dali się porwać słowom, które usłyszał kiedyś św. Augustyn - Tolle lege - Bierz, czytaj! - Serce się cieszy, gdy widać, jak ponad pięćdziesięcioro dzieci, w jednym czasie, z wypiekami na twarzy, z kolorowymi karteczkami i ołówkiem w ręku, pochyla się nad Pismem Świętym - czy jest tak gdzieś jeszcze? - niejednokrotnie z radością powtarzał ks. Cwynar.
Organizatorzy zadbali o to, by pierwszego dnia każdy - wywołany po imieniu podczas nabożeństwa przyjęcia Słowa Bożego - otrzymał swój własny, podpisany egzemplarz Pisma Świętego w kolorowej edycji "Biblii z papugą", dedykowanej młodym. Codzienne spotkania w małych grupach (odbywające się dwa razy w ciągu dnia) oparte były na biblijnych zadaniach, które sprawiały, że ta Księga była dziesiątki razy w ciągu dnia otwierana, czytana, oznaczana, wertowana, przepisywana….
Dzieci uczyły się posługiwać skrótami biblijnymi, przygotowywały mapy, komiksy, plakaty, rozwiązywały krzyżówki, codziennie losowały cytaty, których uczyły się na pamięć, a także wysyłały najbliższym. Najstarsi zmierzyli się z bibliodramą.
Dziecięca pasja, zaangażowanie i ciekawość połączone z atrakcyjnymi zadaniami, a to wszystko zaprawione mocą Słowa Bożego, sprawiły, że kolejne dni mijały na doskonałej zabawie, pozostawiającej jednocześnie - ufamy, że trwały - ślad w rozwoju duchowym. Potwierdzają to słowa rodziców, którzy niejednokrotnie nie mogli wyjść z podziwu, jak wiele w dziecku zmieniło się w ciągu kilku dni. “Bardzo się cieszę z tego wyjazdu, ale bardziej z pozytywnych, widocznych zmian jakie zaszły w moim dziecku za sprawą czasu spędzanego na poznawaniu Pisma Świętego. To były piękne chwile dla mojej córki” - to fragment maila, który po powrocie otrzymali organizatorzy.
Oczywiście podczas wyjazdu nie zabrakło również rozrywki dla ciała - przepiękna pogoda zachęcała do codziennych spacerów, do bitew na śnieżki, a wieczory mijały na wspólnych tańcach i zabawach.
Boskie wypoczynki muszą chyba zadomowić się w parafii ks. Waldemara na dobre… Po powrocie z ferii w 3 dni zapełniła się lista chętnych (ponad 80 osób!) na tegoroczne Boskie Wakacje, planowane w lipcu w Kołobrzegu...