Szesnastu kleryków seminarium we Wrocławiu przyjęło posługę akolitatu, ośmiu posługę lektoratu, a jeden został obłóczony.
Modlitwie w kaplicy seminaryjnej przewodniczył bp Jacek Kiciński CMF. W homilii nawiązał do Ewangelii, która przedstawiała przypowieść o Synu Marnotrawnym. Znaną biblijną historię podzielił na trzy części - powrót syna do domu, słowa ojca i przygotowanie uczty.
Pierwszą odniósł do przyjęcia sutanny przez kleryka Wiesława Mąkosę. Strój duchowny daje bowiem wyraźny sygnał ludziom, że alumn mieszka w seminarium, że tam jest jego dom. Biskup pytał kleryków, czy rzeczywiście czują się w seminarium jak w domu.
Słowa ojca do marnotrawnego syna z przypowieści skierował do tych, którzy stali się lektorami. Im teraz szczególnie powierzona jest misja czytania, deklamowania i głoszenia słowa Bożego. Lektor posługuje przy stole słowa i jest ustanowiony do wykonywania czytań z Pisma Świętego z wyjątkiem Ewangelii. Może on podawać intencje modlitwy powszechnej, a gdy nie ma psałterzysty, może również wykonać psalm między czytaniami.
Przygotowanie uczty zaś to doskonałe nawiązanie do akolitów, którym wolno udzielać Komunii św. w czasie Mszy św. lub poza nią, zanosić ją do chorych lub w wypadku konieczności podać ją umierającemu jako wiatyk. Mają możliwość również wystawiać Najświętszy Sakrament do adoracji, jednak bez błogosławieństwa.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z OBRZĘDU POSŁUGI AKOLITATU I OBŁÓCZYN.
Przed przyjęciem posługi ks. Arkadiusz Kruk, ojciec duchowny w seminarium, poprowadził dla kleryków dzień skupienia, przedstawił zarys, obowiązki i historię zmian tych funkcji, do których się przygotowywali.
Podkreślił wówczas, że gdy mężczyzna w seminarium zostaje lektorem, a potem zostaje akolitą, to nie przestaje być lektorem. Wszyscy księża są bowiem lektorami i akolitami.
- Tyle lat byłem przy ołtarzu, jako ministrant, lektor czy kleryk i teraz powierzono mi wielką funkcję, której tak naprawdę nigdy nie będę godny. Kościół nas, ponad 20-letnich mężczyzn obdarzył wielkim zaufaniem, że będziemy zajmować się Najświętszym Sakramentem z godnością i szacunkiem. Traktujemy to jak zobowiązanie i zaszczyt - mówi kleryk Mateusz Smaza, który przyjął posługę akolity.
W niedzielę 24 marca mógł po raz pierwszy udzielać w jednej z wrocławskich parafii Komunii Świętej, podobnie jak jego koledzy z roku. Wcześniej wszyscy przeszli przez odpowiednie ćwiczenia na liturgice.
- Oczywiście miałem okazję uczyć się tej umiejętności na zwykłych niekonsekrowanych komunikantach, ale gdy wziąłem w palce Najświętszy Sakrament przyznam, że na początku ręce mi się trzęsły. To było wielkie przeżycie. Na pewno sama uroczystość, jak i ten pierwszy raz bycia tak blisko Ciała Chrystusowego stał się bardzo głębokim doświadczeniem wiary na drodze do kapłaństwa - przyznaje Mateusz.
Posługę lektoratu przyjęli: Patryk Bożemski, Tomasz Grabiński, Marcin Kamieniak, Wojciech Porzuczek, Wojciech Selak, Piotr Spaliński, Marek Stępkowski, Cyryl Zieliński
Posługę akolitatu przyjęli: Michał Adamkowski, Krystian Bałchan, Dorian Dawidziak, Adrian Gałuszka, Szymon Kocemba, Natan Korsak-Kędzierski, Michał Marciniak, Przemysław Pulnik, Aleksander Radzikowski, Arkadiusz Rurański, Mateusz Smaza, Marcin Wachowicz, Michał Wereta, Jakub Wiechnik, Michał Zalot.