300 osób wyruszyło na dwie trasy salwatoriańskiej Ekstremalnej Drogi Krzyżowej z Wrocławia do Trzebnicy. Wśród nich było aż 80 podchorążych Akademii Wojsk Lądowych.
Pierwsza opcja prowadziła z Leśnicy i wyniosła 40 km, druga - z Kozanowa - miała 30 km. Obie parafie startowe mają wezwanie św. Jadwigi Śląskiej, a wszyscy zmierzali do sanktuarium św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy. Przed wędrówką modlili się wspólnie na Mszach św. Co ciekawe, po raz pierwszy w historii tych edycji więcej osób zapisało się na dłuższą wędrówkę.
- Jezus chce wejść w twoją ciemność. Spróbuj dzisiaj podczas tej drogi przejść przez te trudne miejsca twojego życia. Gdzie nie jest wesoło. Tam, gdzie nie chcesz wpuszczać innych, nie chcesz się dzielić. Jezusa naprawdę obchodzi twoje życie - mówił ks. Maciej Szeszko SDS w homilii w kościele św. Jadwigi Śląskiej w Leśnicy.
Organizator salwatoriańskiej EDK podkreślał, że niewygody życia mają nam przypominać o tych momentach, przez które nas przeprowadza Jezus. Każdy z nas obchodzi jakieś święto własne, takie osobiste. Cieszymy się ze zdania egzaminu, uzyskania wyższego stopnia wojskowego itp. - W czasie tej drogi podziękuj Bogu za twoje życiowe święta, które daje ci przeżyć. Podczas drogi powinno pojawić się również dużo pytań. Niech one oczyszczą twoje serce. Niech one wybrzmią. Nie bójmy się ich. Jezus nie wchodzi od razu z odpowiedzią. My współcześnie często szukamy gotowca. Pada pytanie i od razu musi paść odpowiedź, bo nie przejdziesz dalej. A w życiu duchowym tak nie ma. Czasem pytanie jest ważniejsze niż odpowiedź - stwierdził salwatorianin.
Duszpasterz Ruchu Młodzieży Salwatoriańskiej życzył uczestnikom EDK, aby zwycięstwo nie przyszło za łatwo. - Doświadczajcie najpierw ciemności, tych różnych miejsc waszego życia. A w tym wszystkim będzie Jezus. On nas poprowadzi - podsumował ks. Szeszko.