Przekraczamy bramę otwierającą przed nami skarbiec Triduum Paschalnego. Brama ta prowadzi nas do zrozumienia, gdzie jest fundament tego, co nazywamy chrześcijaństwem - mówił bp Andrzej Siemieniewski przewodnicząc wieczornej liturgii Wielkiego Czwartku.
Chrześcijaństwo to wiele zwyczajów, inicjatyw, przedsięwzięć, to bardzo wiele szczegółów, które przez tyle wieków wzbogaciły i upiększyły życie ludu chrześcijańskiego, jednak – podobnie jak majestatyczne budowle mają swoje wieże, strzeliste dachy i barwne okna, ale mają też fundament – podobnie i chrześcijaństwo ma to, na czym się wspiera, co jest fundamentem ostatecznym, niezmiennym – mówił.
Na czym wspiera się ostatecznie Eucharystia, Kościół, chrześcijaństwo, nasza wiara? Bp Andrzej – nawiązując do homilii abp. Józefa Kupnego z Mszy Krzyżma – wskazał na źródła chrześcijaństwa: bierze się ono ze słuchania słowa Bożego.
– Każdy człowiek jakiegoś słowa słucha. Pewnie są ci, którzy słuchają słów mody czy mentalności tego świata, opinii, internetu. Jakże wielu ludzi ostatecznie słucha samych siebie i sobie podobnych. Czy to wystarczający fundament? Czy to wystarczająca opoka, na której może wznosić się wiara, chrześcijaństwo, Kościół? – pytał.
Przywołał słowa Jezusa o człowieku budującym dom na piasku i tym, który buduje go na skale. – My jako Kościół chcemy wsłuchiwać się w słowo, ale słowo Boże – podkreślił, wskazując na fragment listu św. Pawła do Koryntian z wielkoczwartkowych czytań mszalnych. Apostoł pisze o tym, co „otrzymał od Pana”.
– Św. Paweł przekazał, że wiara to echo słowa, ale nie jakiegokolwiek słowa – nie echo słów specjalistów, ekspertów, ale słów Jezusa – bo tylko one mogą być kluczem otwierającym bramę na wieczność – podkreślał bp Andrzej.
– Kiedy przeżywamy Eucharystię, szczególnie tę rozpoczynającą Triduum Paschalne, Eucharystię Wielkiego Czwartku, Wieczerzy Pańskiej, budujemy na skale – bo budujemy na słowie Chrystusa, który powiedział „to czyńcie” – mówił.
– Słuchanie słowa to nie tylko pozwalanie, by dźwięki wpadały w nasze ucho, ale to dalej zaproszenie, by zmieniły się w życiodajną treść, spłynęły do głębi serca, by ożywiły to wszystko, co stanowi nasze pragnienia, nadzieje; by zmieniły się w czyny. Tego wieczora uczymy się, jak Kościół słowo Chrystusa przemienił w czynienie sakramentu… Chrześcijanin żyje echem słowa, dlatego żyje Eucharystią, sakramentem świętym – wyjaśniał biskup, zaznaczając że „echo słowa” to również postawa wdzięczności wobec Boga i braci, postawa ofiarnej miłości.
O bramie, jaką przekraczamy rozpoczynając obchody Triduum Paschalnego, i fundamentach chrześcijaństwa: