Elżbieta Neuman zmarła w wieku 95 lat. Była uczestniczką legendarnego I Kongresu Związku Polaków w Niemczech w Berlinie w 1938 roku.
Przez długi czas była najstarszym żyjącym świadkiem tamtego kongresu i ostatnią żyjącą osobą należącą do Polonii w Breslau.
18 kwietnia 2018 roku przyznano jej medal „Merito de Wratislavia – Zasłużony dla Wrocławia”.
Gdy wybierała się wraz z matką i delegacja wrocławską na kongres Polaków do Berlina w 1938 roku, miała zaledwie 14 lat. Wspominała, że pojechała tam w zielonym płaszczyku w jodełkę.
Mimo że miała męża i ojca Niemca, świetnie mówiła przez całe życie polsku, co zawdzięcza swojej matce - Polce.
- Tożsamość narodowa była dla nas wyborem, za polską trzeba było zapłacić wysoką cenę - mówiła przed rokiem "Gazecie Wyborczej" Elżbieta Neuman.
Chodziła do polskiej szkółki w Breslau, a także działała w polonijnym harcerstwie. Na własne uszy słyszała wyrecytowane po raz pierwszy publicznie podczas I Kongresu Związku Polaków w Niemczech w Berlinie pięć prawd Polaków w Niemczech:
1. Jesteśmy Polakami.
2. Wiara Ojców naszych jest wiarą naszych dzieci.
3. Polak Polakowi bratem.
4. Co dzień Polak narodowi służy.
5. Polska Matką naszą, nie wolno mówić o Matce źle.
Gdy do Breslau po oblężeniu w 1945 roku weszli Sowieci, pani Elżbieta przeniosła się z rodziną do Dzierżoniowa, gdzie mieszkała aż do śmierci. Co roku przyjeżdżała do stolicy Dolnego Śląska w kolejne rocznice ogłoszenia Prawd Polaków spod Znaku Rodła.
Wieczny odpoczynek racz jej dać, Panie.