Kilkaset osób ze środowisk sybirackich z całej Polski przemaszerowało przez centrum Wrocławia, oddając hołd ofiarom zsyłek na Sybir.
Siódmy Wrocławski Marsz Golgoty Wschodu prowadziła Orkiestra Reprezentacyjna Wojsk Lądowych. Trasa wiodła z rynku na pl. Strzelecki pod Pomnik Zesłańcom Sybiru.
- Spotykamy się, aby pamięć o okrutnej zbrodni dokonanej na Polakach przez bolszewickich oprawców. Jesteśmy pokoleniem odchodzącym i zależy nam bardzo, aby trwale zapisać nasze bolesne doświadczenia w pamięci młodzieży i narodu - mówił Eugeniusz Kuszka, sekretarz generalny Związku Sybiraków.
- Tego dnia pragniemy być razem, uścisnąć sobie ręce, popatrzeć w oczy i wspomnieć tych, których zabrakło na dzisiejszej uroczystości. Pamięć Golgoty Wschodu jest pamięcią całego narodu, dumnego ze swej historii, świadomego ofiar, jakie poniesiono na drodze do wolności. My, Sybiracy, tworzyliśmy tę historię, a teraz dajemy świadectwo następnym pokoleniom. Nasza patriotyczna powinność to zachować pamięć o tych, którzy, rozrzuceni na terenie Związku Sowieckiego, przetrwali dzięki wierze i nadziei - przemawiał Kordian Borejko, prezes Zarządu Głównego Związku Sybiraków.
ZDJĘCIA Z MARSZU GOLGOTY WSCHODU
Obecny na uroczystościach minister Andrzej Dera, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP, przeczytał specjalne przesłanie od prezydenta Andrzeja Dudy, który przypomniał, że na Sybir trafiło ponad 1,5 miliona Polaków.
Po II wojnie światowej stolica Dolnego Śląska stała się nowym domem dla wielu Polaków w odbudowywanym z gruzów mieście. […] Wspomnienie ofiar Golgoty Wschodu to także myśl o tych, którzy przeżyli zsyłkę. Oni sami zachowali gorliwy patriotyzm i wciąż pielęgnują polskie tradycje, kulturę i język. Jesteśmy im winni wsparcie i pamięć. Nie możemy nigdy zapomnieć o tych, którzy znaleźli się z dala od ojczyzny, ale nigdy nie zapomnieli o Polsce.
- pisał prezydent RP Andrzej Duda.
- Z ogromnym smutkiem, ale i szacunkiem wspominamy Polaków zesłanych na nieludzką ziemię tylko z powodu tego, że byli Polakami. Musimy pamiętać, że rodziny na Sybirze trwały w wartościach patriotycznych. Robiły wszystko, by do ojczyzny wrócić. Ci, którzy wrócili w okresie PRL-u byli niezwykłymi świadkami historii. Świadkami tego, do czego jest zdolny komunizm. Ich opowieść o prawdziwej twarzy totalitarnego systemu sowieckiego przyczyniła się do tego, że po 1989 roku udało wywalczyć demokratyczną Polskę - stwierdził Paweł Hreniak, wojewoda dolnośląski.
Podczas apelu pamięci pod pomnikiem wręczono zasłużonym Krzyże Zesłańców Sybiru oraz medale „Pro Patria” i „Pro Bono Poloniae”. Na końcu środowiska sybirackie, przedstawiciele władz, służb mundurowych oraz różnych instytucji złożyli kwiaty.