Trzynaścioro dzieci przyjęło wczoraj pierwszy raz Komunię Świętą w kościele pw. NMP na Piasku. Była to wyjątkowa uroczystość, ponieważ wszystkie, razem z rodzicami, należą do Wspólnoty Przymierza Rodzin "Mamre".
Mszy św. przewodniczył ks. Krystian Charchut, wrocławski moderator wspólnoty "Mamre". - Apokaliptyczny obraz wielkiego tłumu ludzi, którzy odziani są w białe szaty, a w ręku ich palmy przypomina mi dzisiaj nasze dzieci. Także ubrani na biało a w ręku mają świece. Są czyste, tak jak każdy z nas w chwili chrztu świętego. Tłum z Apokalipsy przychodzi z wielkiego ucisku. Te dzieci też czeka wiele trudności i dlatego proszę, abyśmy wspierali je modlitwą każdego dnia, by nie straciły swojej dzisiejszej radości i odwagi po spotkaniu z Jezusem. W tych doświadczeniach nie jesteśmy sami - mówił w homilii nawiązując do czytań mszalnych.
Kaznodzieja nawiązał w tym miejscu do pierwszego czytania, gdzie apostołowie, mimo prześladowań i trudności, "byli pełni wesela i Ducha Świętego". - Nie jesteśmy sami. Pan Jezus jest Dobrym Pasterzem i zna swoje owce. Będzie nam pomagał i da nam swoją moc i tylko z Nim będziemy mogli zachować godność Dzieci Bożych i dojść do Królestwa Bożego - dodał.
Uroczystość udzielenia wczesnej Pierwszej Komunii Świętej odbyła się we Wspólnocie Przymierza Rodzin "Mamre" po raz pierwszy (Komunię przyjęły dzieci w wieku 7, 8 i 9 lat - przyp. red.). - W przyszłym roku na pewno ją powtórzymy. Jest to bardzo ważne, by to rodzice sami rozeznali, czy ich dziecko jest gotowe do przyjęcia Jezusa Eucharystycznego. Najważniejsze w tej uroczystości jest właśnie spotkanie z Panem i jeśli dziecko wie, że w Eucharystii nie ma już chleba, ale jest prawdziwy Pan Jezus, wtedy jest gotowe - podkreśla ks. Charchut.
Moderator wspólnoty zaznaczył również, że w rodzinach, które cenią Eucharystię i prowadzą życie sakramentalne, również dzieci potrafią szybciej dostrzec i docenić łaski z Niej płynące. - Podczas Eucharystii każdemu z Jej uczestników udzieliła się radość z przyjęcia Jezusa do serca. Każdy z nas poczuł tę dziecięcą radość. Eucharystia stała się jednym wielkim aktem uwielbienia - zaznaczył.