powrót
Wiara.pl - Serwis

Wrocławski

twój profil
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
  • facebook
  • YouTube
  • rss
  • Powiadomienia
Nowy numer

Najnowsze [Wydania]

  • GN 27/2025
    GN 27/2025 Dokument:(9330207,Ideologie systemowe )
  • GN 26/2025
    GN 26/2025 Dokument:(9321844,Drużyna Augustyna )
  • Mały Gość 7/2025
    Mały Gość 7/2025 Dokument:(9301210,Verso l'alto – zawsze w górę! Im wyżej dotrzemy, tym więcej zobaczymy.)
  • Historia Kościoła (10) 04/2025
    Historia Kościoła (10) 04/2025 Dokument:(9291754,Bóg historii nieoczywistych. Edytorial nowego wydania „Historii Kościoła”)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
wroclaw.gosc.pl → Wiadomości z archidiecezji wrocławskiej → Pogrzeb br. Jerzego Marszałkowicza. Rozdany jak chleb
Pogrzeb br. Jerzego Marszałkowicza. Rozdany jak chleb  
Modlitwa w kościele Świętej Rodziny. Agata Combik /Foto Gość

Pogrzeb br. Jerzego Marszałkowicza. Rozdany jak chleb przejdź do galerii

Święci nie tylko zachwycają, ale i zawstydzają. Kim dla nas są bezdomni? Podczas Mszy św. sprawowanej w intencji śp. br. Jerzego A. Marszałkowicza, inicjatora i głównego założyciela Towarzystwa Pomocy św. Brata Alberta, padały trudne pytania.

Agata Combik Agata Combik

|

GOSC.PL

dodane 17.05.2019 20:40
0

Na początku Eucharystii, odprawionej pod przewodnictwem bp. Edwarda Janiaka w kościele Świętej Rodziny we Wrocławiu, bp Jacek Kiciński odczytał specjalny list abp. Józefa Kupnego. Metropolita zwrócił uwagę na książkę poświęconą św. Bratu Albertowi, która – jak mówił br. J. Marszałkowicz – odegrała w jego życiu wielką rolę.

„Kończyła się ona, jak wspomniał brat Jerzy, słowami: »Teraz zastanów się, co ty możesz zrobić dla tych nieszczęśliwych ludzi«. Ten apel był dla niego inspiracją do działania i on dał początek wspaniałemu dziełu, jakim jest Towarzystwo, które opiekuje się ludźmi bezdomnymi, słabymi, potrzebującymi – pisał abp Józef. – Mówi się, że świadek przemawia nawet wtedy, kiedy nie wypowiada ani jednego słowa. Brat Jerzy całym swoim życiem stawiał każdemu człowiekowi to pytanie: »Zastanów się, co możesz zrobić dla innych«. Dziś z tym pytaniem staje wobec każdego z nas”.

Biskup Edward Janiak wspominał, że sam podczas studiów we wrocławskim seminarium mógł obserwować br. Jerzego pracującego w bibliotece seminaryjnej oraz na furcie – gdzie przychodziły dziesiątki bezdomnych. Dodał, że zrezygnował ze względu na stan zdrowia z innych funkcji, ale przyjął propozycję zostania asystentem kościelnym schronisk św. Brata Alberta. – Przygotowując się do wieczności, trzeba na nią zapracować – mówił. – To nie jest smutna uroczystość. Przede wszystkim dziękujemy dziś Bogu za dar życia br. Jerzego, za to, że mogliśmy go poznać.

Ksiądz Aleksander Radecki zwrócił uwagę w homilii na fakt, że świadomy udział w pogrzebie to wyzwanie: do sprawdzenia swojej gotowości do przekroczenia progu wieczności, do kontynuowania, rozwijania, wspierania, ocalenia od zapomnienia dzieł danej osoby, dziękowania za jej życie.

– Żegnamy dziś na doczesność Jerzego Adama Marszałkowicza w głębokim przekonaniu, że stanął on na naszych drogach jako cichy bohater, człowiek święty i – jak na świętego przystało – żyjący w stylu zupełnie niezrozumiałym dla przeciętnych zjadaczy chleba stęsknionych za ziemskim tylko szczęściem.

Przypomniał najważniejsze fakty z życia br. Jerzego: Urodził się on 19 stycznia 1931 r. w Zgłobicach pod Tarnowem, w 1945 r. ze względu na prześladowania ze strony komunistów musi uchodzić do Wrocławia. W 1949 r. rozpoczął studia na Uniwersytecie Wrocławskim, w lutym 1956 r. ukończył seminarium wrocławskie – nie przyjmując wyższych święceń kapłańskich ze względu na zły stan zdrowia (jednak, jak podkreślił ks. Aleksander, za zgodą władz duchownych chodził w sutannie – od dnia obłóczyn do końca życia).

W 1959 r. został bibliotekarzem w seminarium, 3 lata później – głównym furtianem. Tu, na furcie, otaczał opieką bezdomnych, ubogich, alkoholików. Współpracował z opieką społeczną, poradnią odwykową, szpitalem psychiatrycznym. Już w 1971 r. ubiegał się u władz miejskich o budynek na noclegownię, jednak bezskutecznie. 2 listopada 1981 r. udało się zarejestrować Towarzystwo Pomocy św. Brata Alberta (dzisiejsza nazwa), a w wigilię Bożego Narodzenia tego roku br. Jerzy zamieszkał z pierwszymi dziesięcioma bezdomnymi w baraku przy ul. Lotniczej, służącym za schronisko.

Potem przyczynił się do powstania kolejnych schronisk w różnych miejscach Polski. 6 lat mieszkał w schronisku we Wrocławiu, następnie kilka lat w Warszawie i aż 31 lat w Bielicach – najpierw jako kierownik tego domu (nie pobierający wynagrodzenia), w ostatnich latach jako pensjonariusz – mieszkający wraz z innymi w kilkuosobowej izbie bez osobnej łazienki. Zmarł 15 maja, we wspomnienie NMP Fatimskiej, w szpitalu w Nysie.

– Święci są nie tylko po to, by pociągać, zachwycać, wstawiać się za nami do Boga, ale i po to, by zawstydzać, jak uczył Jan Paweł II – podkreślał ks. Aleksander. – Kim jest dla nas osoba bezdomna, biedna, niezdolna do samodzielnego życia, schorowana, stara, uzależniona od nałogów, żebrząca, źle pachnąca, chętnie okradana? Nikim. Marginesem społecznym, człowiekiem wykluczonym społecznie, balastem, nieudacznikiem, problemem, ciężarem społecznym, zawadą, kimś, kto psuje nasz dobry nastrój i niszczy (nie)święty spokój, kimś, kto jest sam sobie winien…

A Jerzy zobaczył w nich swoich zagubionych, nieszczęśliwych braci. Rozwijał we właściwy sposób słowa krakowskiego biedaczyny, św. br. Alberta: „Im więcej ktoś jest opuszczony, z tym większą miłością służyć mu trzeba, bo samego Pana Jezusa w osobie tego ubogiego ratujemy”.

Ksiądz Aleksander wspomniał swoje spotkanie z br. Jerzym, 49 lat temu, gdy przekroczył progi seminarium wrocławskiego jako kandydat na kleryka. Zastał wtedy w przedsionku niesamowity widok: kilkunastu wynędzniałych ludzi trzymających w rękach flaszki z denaturatem, herbatą, kanapki. A br. Jerzy chodził między nimi i rozdawał im chleb.

Kleryk Aleksander zaprzyjaźnił się z br. Jerzym w bibliotece; z czasem został przez niego wprowadzony w świat bezdomnych, obserwując jego ofiarność wobec nich. – A gdy komuś z duchownych przeszkadzał widok i zapach biedoty na seminaryjnych schodach czy na świętym Ostrowie Tumskim, miał odwagę powiedzieć: Zdejmijcie krzyż ze ściany – wspominał.

– Św. Brat Albert nie pisał uczonych traktatów, ale pokazał, że kto chce prawdziwie czynić miłosierdzie, musi stać się bezinteresownym darem dla drugiego człowieka. Służyć bliźniemu to według niego przede wszystkim dawać siebie, być dobrym jak chleb. Te słowa św. Jana Pawła II znakomicie charakteryzują posługę br. Jerzego Marszałkowicza.

Kapłan wspominał, że choć zmarły był zasadniczo szanowany przez podopiecznych, to nie omijały go rozmaite przykrości czy nawet akty agresji. – Nie mógł liczyć na dowody wdzięczności, na spektakularne sukcesy resocjalizacyjne, nie cieszyła się jego działalność powszechnym zrozumieniem, nie omijały go problemy logistyczne, prawne, nie był też okazem zdrowia – mówiąc najdelikatniej – ani złotoustym mówcą; nie omijały go też rozterki duchowe, niepokoje sumienia, nie zrobił kariery w pojęciach tego świata, niczego się nie dorobił – zauważył ks. Aleksander. A jednak, jak dodał, br. Jerzy odczytał swe życiowe powołanie i zrealizował je z całą pasją; był człowiekiem spełnionym, szczęśliwym. Nad wejściem do jego pokoju widniały słowa Seneki: „Res sacra miser” – „Nieszczęśliwy jest rzeczą świętą”.

Podczas uroczystości został odczytany również list prezydenta RP Andrzeja Dudy – w którym przypomniano m.in. liczne nagrody, jakie br. Jerzy otrzymał; głos zabrali prezes TPBA Wojciech Bystry, Andrzej Ptak z grona pracowników TPBA, a także przedstawiciel podopiecznych oraz przedstawiciel rodziny br. Jerzego, wspominający go jako wujka uczącego swego krewniaka angielskiego, a także oczywiście robiącego kanapki dla bezdomnych.

Pochówek odbył się na cmentarzu parafii Świętej Rodziny przy ul. Smętnej we Wrocławiu.

1 / 1
Pogrzeb br. Jerzego Adama Marszałkowicza

Foto Gość DODANE 17.05.2019 AKTUALIZACJA 17.05.2019

Pogrzeb br. Jerzego Adama Marszałkowicza

​Uroczystości pogrzebowe inicjatora i głównego założyciela Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta rozpoczęły się Mszą św. pod przewodnictwem bp. Edwarda Janiaka. Dalszą część ceremonii poprowadził bp Jacek Kiciński. Homilię wygłosił ks. Aleksander Radecki.  
oceń artykuł Pobieranie..
0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • POGRZEB
  • TOWARZYSTWO POMOCY IM. ŚW. BRATA ALBERTA
  • ŚP. BRAT JERZY ADAM MARSZAŁKOWICZ

Polecane w subskrypcji

  • Z kosmosu do kieszeni. Jak kosmiczne technologie zmieniły nasz świat
    • nauka
    • Karol Białkowski
    Z kosmosu do kieszeni. Jak kosmiczne technologie zmieniły nasz świat
  • Wyrok Trybunału Konstytucyjnego o godzinach religii: co dalej z katechetami i lekcjami w szkołach?
    • wywiad
    • Karol Białkowski
    Wyrok Trybunału Konstytucyjnego o godzinach religii: co dalej z katechetami i lekcjami w szkołach?
  • Flotylla Pińska - zapomniana strażniczka Wschodu
    • Historia
    • Karol Białkowski
    Flotylla Pińska - zapomniana strażniczka Wschodu
  • Tomasz Elbanowski: Moment odebrania dzieci od rodziców zawsze wiąże się z ogromną tragedią
    • Rozmowa
    • Agata Puścikowska
    Tomasz Elbanowski: Moment odebrania dzieci od rodziców zawsze wiąże się z ogromną tragedią
  • Papież wraca do Castel Gandolfo. Jak Leon XIV spędzi letnie wakacje?
    • Świat
    • Wiesława Dąbrowska-Macura
    Papież wraca do Castel Gandolfo. Jak Leon XIV spędzi letnie wakacje?
  • Góra Oliwna czy Betania? Z którego miejsca Jezus wstąpił do nieba?
    • Kościół
    • ks. Tomasz Jaklewicz
    Góra Oliwna czy Betania? Z którego miejsca Jezus wstąpił do nieba?
  • O nas

    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
    Zgłoś błąd
  • DOKUMENTY

    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT

    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
Zgłoś błąd

Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.

  • Facebook
  • Twitter
  • Insta
  • YT
WERSJA Desktop
  • subskrybuj
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • BISKUPI
    • ESM
    • HISTORIA DIECEZJI
    • KURIA
    • PARAFIE
  • Nasze media
    • MAŁY GOŚĆ
    • RADIO eM
    • WIARA.PL