W 71. rocznicę śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego przez Wrocław przeszedł marsz upamiętniający postać żołnierza Armii Krajowej i ochotnika do Auschwitz.
Uczestnicy zebrali się na pl. Solnym w centrum miasta, skąd wyruszył pochód. Część osób przyszła z biało-czerwonymi flagami i opaskami na rękę oraz w koszulkach patriotycznych. Marsz przeszedł ulicami Ruską, Kazimierza Wielkiego, Krupniczą, Podwalem, przez Most Sądowy, Promenadą Staromiejską do pomnika-pierścienia rotmistrza Pileckiego.
- Chcieliśmy uczcić pamięć rotmistrza Pileckiego, bo była to wybitna i nietuzinkowa postać. Czujemy się dumni, idąc z polskimi flagami przez miasto. Chcemy dać też świadectwo. Przechodnie, którzy nas obserwują, może przez naszą aktywność zainteresują się postacią polskiego bohatera - mówi 18-letni Kacper Adamowicz ze Świętej Katarzyny.
- To jeden z sześciu najodważniejszych ludzi II wojny światowej i nie chcemy, by pamięć o nim zaginęła, dlatego należy, choćby przez taki marsz, przypominać o Witoldzie Pileckim. Szczególnie, że wciąż w powszechnej świadomości polskiego narodu jest on nieobecny. Wiele organizacji oddolnych kultywuje o nim pamięć, ale brakuje mi systemowego działania. Rotmistrz Pilecki zasługuje na szczególne miejsce w naszej historii - uważa Romuald Adamowicz, ojciec Kacpra.
- Witold Pilecki jest znany jako "ochotnik do Auschwitz", żołnierz kampanii wrześniowej, uczestnik powstania warszawskiego, twórca tajnej armii polskiej i autor ważnych raportów. To postać bez wątpienia wielka, autorytet dla nas, tu wszystkich zebranych, oraz dla przyszłych pokoleń Polaków. Przypomina nam o ważnych wartościach i zasadach. Nie chodzi tylko o wzorowanie się na nim w czasach wojny, kiedy sytuacja wymaga największych ofiar, ale także w czasach pokoju, czyli teraz, na co dzień - stwierdza Maciej Wachowski, jeden z organizatorów.
Przy pomniku polskiego bohatera na Promenadzie Staromiejskiej zebrani złożyli kwiaty i odśpiewali Rotę. Został także odczytany wiersz Zbigniewa Herberta "Przesłanie Pana Cogito".
- Nasz naród wydał wiele wielkich postaci, które chwalebnie zapisały się w historii naszego kraju, Europy i świata. Nawet w tym szerokim wachlarzu postać rotmistrza Pileckiego niepodważalnie wyróżnia się. Czyny i jego postawa w najgorszym dla naszej ojczyzny okresie sprawiają, że stał się on przykładem dla wszystkich Polaków, szczególnie dla młodego pokolenia - oświadczył przy pomniku bohatera Wojciech Lica, członek NSZZ "Solidarność" i działacz "Solidarności Walczącej".