- Bogu trzeba dać czas, żeby mógł do nas przemówić. Trzeba starać się znaleźć w zasięgu Jego wzroku, by mógł patrzeć na nas, dawać nam siłę - mówił abp Józef Kupny, przewodnicząc Mszy św. w kościele na wrocławskim Tarnogaju.
Parafia przeżywa odpust, a zarazem świętuje 90-lecie oraz 25. rocznicę konsekracji obecnej parafialnej świątyni. W uroczystość Zesłania Ducha Świętego w kościele, któremu patronuje Trzecia Osoba Trójcy Świętej, metropolita wrocławski mówił o budowaniu kultury spotkania, o wychodzeniu z Ewangelią "na zewnątrz".
– Fundamentem prawdziwej ewangelizacji jest Osoba Jezusa Chrystusa. Jesteśmy prawdziwymi ewangelizatorami, jeśli pozwalamy, by On nas prowadził – podkreślał abp Kupny, wskazując na konieczność otwarcia się na działanie Ducha Świętego poprzez modlitwę. To sposób na wejście w bliskość z Bogiem, to okazja, by zapatrzyć się w Niego i pozwolić, by On patrzył na nas. Jak mówi papież Franciszek, gdy Bóg patrzy na nas, daje nam siłę i pozwala świadczyć o Nim.
– Bogu trzeba dać czas, żeby mógł do nas przemówić. Trzeba starać się znaleźć w zasięgu Jego wzroku, by mógł patrzeć na nas, dawać nam siłę – mówił metropolita. Zachęcał do modlitwy, nie tylko w swoich prywatnych intencjach, ale i za parafię, za kapłanów.
– Jesteśmy powołani, by odnowić świat. Nie możemy zamknąć się w samotności, poczuciu niemocy, przygnębieniu – zauważył. Bez wyjścia apostołów z Wieczernika Ewangelia nie dotarłaby do nas. Choć przedtem byli tak pełni strachu, otrzymali moc, by stać się filarami Kościoła, stawić czoło męczeństwu.
– Wychodząc z tego kościoła, mamy dawać świadectwo. Nie możemy zamykać się tylko w kręgu naszych bliskich, rodziny, przyjaciół, osób myślących podobnie jak my. Jak mówi papież Franciszek, Kościół zamknięty w sobie zaczyna chorować... Mamy budować kulturę spotkania, przyjaźni – mówił arcybiskup, wspominając o wychodzeniu również do tych, którzy są wobec chrześcijan nastawieni nieprzyjaźnie, którzy nas obrażają albo po prostu pozostają obojętni, zatrzymując się przed progiem kościoła. – Powinniśmy nie tyle nawracać, co przyciągać; zmieniać najpierw przede wszystkim siebie – przez udział w Eucharystii, przez słowo Boże. One nie mogą nas nie zmieniać...
Proboszcz ks. Andrzej Nicałek przypomniał historię parafii i kościoła – najpierw pomyślanego jako kościół filialny parafii pw. św. Henryka. Budowę świątyni ukończono w 1929 r., w grudniu tego roku ustanowiono na Tarnogaju samodzielny region duszpasterski, w 1932 r. zmieniając go w odrębną parafię (pierwszym proboszczem był ks. Johannes Gulitz).
Kościół bardzo ucierpiał podczas II wojny światowej – został zniszczony w 70 proc. Wierni modlili się najpierw w wyremontowanej kaplicy, początkowo korzystając z posługi niemieckiego kapłana. Pierwszym polskim duszpasterzem został ksiądz obrządku ormiańskiego Tadeusz Kuntze, przybyły ze Lwowa.
W 1947 r. proboszczem parafii Ducha Świętego został ks. Jan Dmochowski, kolejnym – ks. Władysław Nachtman, a od 1969 r. – ks. Stefan Wójcik, który w 1971 r. uzyskał pozwolenie na budowę nowego kościoła i z wielką ofiarnością ją prowadził. Charakterystyczna forma świątyni przypomina namiot, z wyrazistym krzyżem w zwieńczeniu. Dominującym elementem wnętrza jest wielkie malowidło autorstwa prof. Tadeusza Zipsera, ukazujące rolę i działanie Ducha Świętego w Starym i Nowym Testamencie. Konsekracja kościoła odbyła się 8 października w 1994 roku.
Wśród wydarzeń ostatnich lat bardzo ważne dla parafii okazało się m.in. rozpoczęcie w niej posługi przez siostry Uczennice Krzyża.
Jubileuszowe świętowanie będzie trwać przez kolejne miesiące. W dzień odpustu parafianie i goście zostali zaproszeni na uroczysty koncert o 19.00, podczas którego wykonane zostanie Oratorium Polskie "Te Deum" Mirosława Gąsieńca, z udziałem solistów oraz chóru Basilica Cantans i Zespołu Kameralnego "Eurosilesia".