Dolnoślązacy jak co roku licznie przeszli w setkach procesji za Najświętszym Sakramentem. To wyraźne świadectwo wiary.
Tłum wiernych, wielu kapłanów, siostry zakonne i wrocławscy biskupi przeszli w procesji centralnej, która przemierzyła ścisłe centrum Wrocławia z Ostrowa Tumskiego przez rynek pod bazylikę garnizonową św. Elżbiety. Modlitwie przewodniczył abp Józef Kupny, który we Mszy świętej poprzedzającej wyjście z Najświętszy Sakramentem wypowiedział ważne i potrzebne słowa.
Przypomniał, że w ostatnich tygodniach miały miejsce smutne i gorszące wydarzenia. – Głęboko wierzymy w obecność Jezusa w kawałku chleba, dlatego boli nas publiczne znieważanie i wyśmiewanie Eucharystii. Boli nas atak na wszystko, co dla nas najświętsze, a co wiąże się z osobą Jezusa Chrystusa. Chcemy za to świętokradztwo z całego serca przepraszać – mówił w archikatedrze św. Jana Chrzciciela metropolita wrocławski. Oświadczył też, że nie ma zgody na profanację obrazu Matki Bożej Częstochowskiej Królowej Polski, na narzucanie społeczeństwu ideologii gender, na demoralizację dzieci i młodzieży, na wyśmiewanie wartości chrześcijańskich. – Mówimy „nie” aktom bluźnierstwa i profanacji, do jakich dochodzi podczas marszów środowisk LGBT. Zdecydowane „nie” mówimy nawoływaniu do nienawiści w stosunku do ludzi wierzących – stwierdził abp Józef Kupny. Przypomniał, że to właśnie we Wrocławiu niedawno kapłan został ugodzony nożem i poważnie raniony. – Dlatego trzeba wyraźnie powiedzieć: dość już mowy nienawiści i tworzenia atmosfery, która sprzyja atakom na ludzi wierzących – stwierdził pasterz Kościoła wrocławskiego. Nauczał przy tym, że ilekroć przyjmujemy Komunię Świętą, pamiętajmy, że jest to wejście we wspólnotę Boga. W Eucharystii przyjmuję Chrystusa, ale także i Jezus mnie przyjmuje. – Nie reagując na zło pozwalamy, by z czasem ono nami całkowicie zawładnęło. Dlatego tak ważne jest, byśmy oczyszczali nasze serca z brudu i grzechu. Musimy sobie stawiać wymagania w dziedzinie moralności, nawet jeśli inni od nas nie wymagają – zachęcał abp Kupny. Centralna procesja Bożego Ciała ma we Wrocławiu wielkie tradycje. Pierwsza wspólne wyjście na ulice miasta z Chrystusem Eucharystycznym odbyło się w 1450 r. Modlitwie przewodniczył ordynariusz diecezji Piotr II Nowak. Wówczas z całego miasta przybyli do katedry duchowni i wierni, którzy przeszli z Najświętszym Sakramentem przez Ostrów Tumski, wyspę Piasek do rynku.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się