Kapliczka św. Jana Nepomucena ponownie została umieszczona na drzewie po upadku związanym z burzą. Wkrótce w Ryczeniu, w innej części miejscowości, pojawi się kolejna - wotum za ocalenie z katastrofy górniczej.
Drewniana kapliczka św. Jana Nepomucena, ze sceną śmierci świętego wyrzeźbioną w drewnie, znajduje się w pobliżu mostu na Baryczy w miejscowości Ryczeń na terenie parafii Osetno w okolicach Góry od 2015 r. Święty został wyrzeźbiony na dębowej desce przez Tomasza Wojnowskiego z Naratowa.
– Wiąz, na którym ją umieściliśmy, złamał się w czasie wiosennej burzy i kapliczka spadła. Na szczęście nie odniosła żadnych szkód – wyjaśnia Marek Kubicki.
Została ponownie zakonserwowana i powieszona na pobliskim drzewie.
Powtórne zawieszanie kapliczki św. Jana Nepomucena Marek KubickiPrzygotowana jest jeszcze jedna kapliczka – ufundowana przez górnika, który szczęśliwie wyszedł cało z katastrofy górniczej, jaka miała miejsce 29 stycznia tego roku w Zakładach Górniczych Rudna w Polkowicach.
Maszyna obsługiwana przez pana Wojciecha została zasypana odłamkami skał. Zdołał sam wydostać się z niej przez okienko. – Postanowił ufundować na pamiątkę szczęśliwego wyjścia z opresji kapliczkę poświęconą św. Antoniemu z Padwy, patronowi górników kruszcowych – wyjaśnia pan Marek Kubicki, krewny pana Wojciecha, również górnik.
Nowa kapliczka zostanie umieszczona w innej części wioski.
Święty Jan Nepomucen znów "na posterunku" Marek Kubicki
Na zdjęciu zaangażowani w akcję przywracania na miejsce św. Jana Nepomucena panowie Marcin Dąbrowski, Wojciech Kubicki, Hubert Kubicki, Tomasz Berger i Krystian Siemaszko Marek Kubicki