Po czterech dniach jazdy uczestnicy Rolkowej Pielgrzymki Wrocławskiej dotarli przed oblicze Czarnej Madonny. Towarzyszyło im hasło: "Misja w mocy Bożego Ducha".
Dwa dni odcinki miały po 80 kilometrów, trzeci - 50, a ostatni - 12. Można powiedzieć, że to ostra jazda. Zwłaszcza w tym roku pielgrzymka była związana z niezwykłym wysiłkiem fizycznym. I nie chodzi tylko o przejechane kilometry, ale i ekstremalne temperatury, i ostre słońce, które były przyczyną kilku drobnych zasłabnięć. - Było bardzo ciężko. Te kilometry rozłożone były na 12 godzin jazdy od 6.00 do 18.00 - mówi Maria Drużyłowska. Podkreśla, że wszelkie trudy da się pokonać z mocą Ducha Świętego, który działa przez drugiego człowieka.
Maria jest doświadczonym pątnikiem nie tylko na rolkach, ale również na nogach. Od lat uczestniczy w Pieszej Pielgrzymce Wrocławskiej. - Przed laty chodziłam z dominikańską "dziesiątką", a kiedy ta grupa się rozwiązała, dołączyłam do salezjańskiej "dziewiątki" - mówi.
Doświadczenie z PPW ma również Weronika Bajer. Na Jasną Górę szła już z Wrocławia siedmiokrotnie, głównie z franciszkańską "trzynastką", a w ubiegłym roku po raz pierwszy grupie salezjańskiej. Na rolkach na Jasną Górę udała się jednak pierwszy raz. - To był dla mnie duży wysiłek w związku z liczbą kilometrów do przejechania. Miałam spore kryzysy, ale Duch Święty działał przez moich braci i siostry. Pomogli mi bardzo w kryzysowych momentach - zaznacza.
Ksiądz Jerzy Babiak, organizator, przyznaje, że pewną trudnością była pogoda. - Musieliśmy bardzo uważać, by chronić się odpowiednio przed słońcem, ale również by zapewnić uczestnikom odpowiednią ilość płynów i żywności. Duch pokuty na pielgrzymce jest jednak żywy. Nie było żadnego narzekania. Wszyscy zmierzali mężnie do celu - zaznacza. Duszpasterz podkreśla wielką życzliwość, z jaką spotkali się uczestnicy. - To było naprawdę coś niesamowitego, za co z serca dziękujemy - dodaje.
W tegorocznej pielgrzymce wzięli udział pątnicy z całej Polski - oprócz Dolnego Śląska, z Katowic, Warszawy, Poznania, Krakowa - oraz z Niemiec. Najmłodszy pielgrzym miał 13 lat, a najstarszy- 61. Konferencje głosił ks. Tomasz Hawrylewicz SDB. Poszczególne dni miały swoje tematy: "Kierunek: Matka", "Zamknięte serce", "Moc Ducha" i "Misja: Ewangelia". - Te tematy dotykają naszych słabości - chcemy, ale często coś nam przeszkadza. Wskazują na to, że potrzebujemy Bożego wzmocnienia po to, by w chrześcijaństwie realizować misję głoszenia Ewangelii. W tym wszystkim nie może braknąć Maryi, którą prosimy o wstawiennictwo - dodaje ks. Babiak.
Więcej po Rolkowej Pielgrzymce Wrocławskiej w numerze 27 "Gościa Wrocławskiego" na 14 lipca.
Poniżej linki do galerii zdjęć z poszczególnych dni pielgrzymki.