W cztery dni pokonali ponad 220 kilometrów. Podkreślają, że bez brata i siostry obok byłoby znacznie trudniej.
Pielgrzymka odbyła się pod hasłem „Misja w mocy Bożego Ducha”. Ksiądz Jerzy Babiak, organizator, zwraca uwagę na trudność, jaką sprawiła pogoda. – Musieliśmy bardzo uważać, chronić się odpowiednio przed słońcem, ale również zapewnić uczestnikom odpowiednią ilość płynów i żywności. – Duch pokuty na pielgrzymce jest żywy. Nie było żadnego narzekania. Wszyscy zmierzali mężnie do celu – zaznacza. Duszpasterz podkreśla wielką życzliwość, z jaką spotkali się uczestnicy. – To było coś naprawdę niesamowitego. Z serca za to dziękujemy – dodaje.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.